Ludwik Lewin nie żyje. Zasłużony dziennikarz i pisarz miał 77 lat
Ludwik Lewin zmarł 8 maja w Paryżu po długiej walce z chorobą. Wdowa przekazała smutną wiadomość Polskiej Agencji Prasowej, której Lewin był wieloletnim korespondentem.
Urodził się 12 sierpnia 1944 r. na terenie dzisiejszego Uzbekistanu. Jego rodzice (ojciec inżynier ceramik, matka historyk pedagogii) znaleźli się w 1939 r. pod sowiecką okupacją i wrócili do Polski dopiero w 1946 r. Ludwik skończył XIV LO w Warszawie i studia na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1965-1967 studiował też w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi, kształcąc się jako reżyser.
W 1967 r. wyemigrował do Francji i tam już pozostał. Wkrótce rozpoczął pracę jako fotoreporter Agencji Keystone, amerykańskiego tygodnika "Life" i francuskiego miesięcznika "Strategies". Przez 16 lat pracował w RFI (francuskie radio dla zagranicy).
W latach 80. wspierał działające za granicą wydawnictwa emigracyjne i solidarnościowe. W tamtym czasie był kierownikiem produkcji filmu "Jestem Żydem, bo tak mi się podoba" i dziennikarzem polskiej sekcji BBC (od 1990 r. przez 15 lat był jej paryskim korespondentem). Jako korespondent, w tym także wojenny, współpracował także z "Życiem Warszawy", "Gazetą Wyborczą", Polską Agencją Prasową. W 2005 r. Telewizja Polska nakręciła dokument o życiu Ludwika Lewina pt. "Moje światy".
Bruce Willis kończy karierę. Rodzina poinformowała o chorobie
Ludwik Lewin był także poetą, publikującym na łamach francuskiego "Kontaktu", a także w polskim "Czasie kultury" czy "Naszej Rodzinie". "Ucieczka z Egiptu" to tomik jego wierszy wydany w 2004 r. Poza tym napisał i wydał kilka innych książek, m.in. powieść "Syzyf i ska", przewodnik "Paryż za dwa Ludwiki" i "Kiedy rano jadę osiemnastką".
Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w piątek 13.05 o godz. 14.30 na cmentarzu w Pantin pod Paryżem.