Nakładem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
na rosyjskim rynku wydawniczym ukaże się wkrótce tom listów miłosnych Feliksa Dzierżyńskiego (1877-1926), twórcy radzieckich organów bezpieczeństwa i symbolu bolszewickiego terroru.
O nowej inicjatywie edytorskiej FSB poinformował profesor Aleksandr Plechanow z Akademii Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Moskwie, występując podczas odbywającej się w rosyjskiej stolicy konferencji „Problemy publikacji materiałów źródłowych z historii Rosji XX wieku”.
Książka, zatytułowana Kocham cię, ma uświetnić przypadającą w tym roku 130. rocznicę urodzin Dzierżyńskiego. Złożą się na nią listy, które żelazny Feliks z zesłania w latach 1898-99 napisał do Margarity Nikołajewej.
Plechanow przekazał, że z okazji 130-lecia Dzierżyńskiego, które będzie obchodzone 11 września, ukaże się też kilka innych pozycji, opartych na materiałach archiwalnych FSB, w tym zbiór 1260 nie publikowanych dotąd dokumentów o tym jednym z najbliższych współpracowników Włodzimierza Lenina i Józefa Stalina.
Dzierżyński w latach 1917-26 stał na czele najpierw Nadzwyczajnej Komisji ds. Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (CzeKa), a po jej reorganizacji - Państwowego Zarządu Politycznego (GPU) i Zjednoczonego Państwowego Zarządu Politycznego (OGPU), policji politycznej radzieckiej Rosji.
Jest odpowiedzialny za wymordowanie setek tysięcy wrogów ludu, czyli przeciwników politycznych bolszewików, a także obcych klasowo ziemian, przedsiębiorców i duchownych.
W Rosji Władimira Putina, który sam wywodzi się z radzieckiego aparatu bezpieczeństwa, Dzierżyński jest pozytywną postacią historyczna niesłusznie kojarzoną z bolszewickimi represjami. Dość powiedzieć, że w listopadzie 2005 roku na dziedziniec Głównego Urzędu Spraw Wewnętrznych Moskwy przy ul. Pietrowka 38 wróciło popiersie tyrana, zdemontowane w sierpniu 1991 roku po klęsce puczu Giennadija Janajewa.
Komuniści od kilku lat zabiegają o odbudowanie również zburzonego w sierpniu 1991 roku pomnika Dzierżyńskiego na Łubiance, przed siedzibą dawnego KGB i jego poprzedniczek. Popiera ich w tym popularny mer Moskwy Jurij Łużkow.
Z sondażu, przeprowadzonego pod koniec 2005 roku przez ośrodek badania opinii publicznej Baszkirowa i Partnerzy, wynika, że aż 45,8% Rosjan pozytywnie ocenia dokonania Dzierżyńskiego. Przeciwnego zdania było 29% respondentów. Lepiej od Dzierżyńskiego w tym sondażu wypadł tylko Lenin, którego działalność pozytywnie oceniło 54,5% ankietowanych; negatywnie - 16,8%.