Pół wieku po śmierci Jana Lechonia jego publicystyka i myśl polityczna pozostaje właściwie nieznana.
Przypomnieć ją może korespondencja poety z Mieczysławem Grydzewskim, która ukaże się pod koniec roku – powiedziała w Dniu Lechonia w warszawskiej Bibliotece Narodowej badaczka twórczości poety dr Beata Dorosz. Poeta zmarł 8 czerwca 1956 roku.
– Obecnie jego nazwisko pojawia się w najdziwniejszych kontekstach. Na autorytet osoby Jana Lechonia powołują się i środowiska prawicowe i homoseksualiści. Zaczyna panować pewnego rodzaju snobizm na znajomość jego twórczości, a jednocześnie jest ona ulubionym narzędziem reklamy internetowych biur matrymonialnych. Tak naprawdę nie powstała dotychczas rzetelna biografia tego poety, a jego publicystyka utonęła w morzu niepamięci – uważa dr Dorosz.
Tymczasem Jan Lechoń , według badaczki, jako redaktor wydawanego w Nowym Jorku w latach 1943-1947 „Tygodnika Polskiego” – jedynego w owych czasach opiniotwórczego pisma dla amerykańskiej Polonii – pozostawił po sobie spory dorobek publicystyczny, który umknął uwagi badaczy historii literatury. Z tego samego okresu pochodzi jego zbiór szkiców o kulturze amerykańskiej Aut Caesar aut nihil, który po latach nie stracił na aktualności.
– Publicystyka z tego okresu może się okazać równie ciekawa – podkreśliła badaczka.
W najbliższych miesiącach ukaże się nakładem Towarzystwa Więź korespondencja Jana Lechonia z redaktorem londyńskich „Wiadomości”, Mieczysławem Grydzewskim.
– Wymieniali listy od 1923 roku, ale dopiero w latach 1945-56 ich korespondencja stała się regularna. W sumie zachowało się niemal 500 listów pomiędzy nimi, arcyciekawy przyczynek do dziejów polskiej myśli emigracyjnej – powiedziała dr Dorosz.
Z okazji wtorkowego Dnia Lechonia warszawska Biblioteka Narodowa przygotowała wystawę pierwodruków zbiorków poety, fotografii, jego rękopisów i listów. Ekspozycję można zwiedzać do końca tygodnia.
Jan Lechoń (ur. 1899) był współtwórcą poetyckiej grupy Skamander. Wydał takie zbiorki jak Karmazynowy poemat (1920), Srebrne i czarne (1924), Lutnia po Bekwarku (1942), Aria z kurantem (1945). Zmarł w 1956 roku w Nowym Jorku.