*Brytyjski pisarz John Le Carre wyznał, że gdy pracował jako brytyjski tajny agent, zastanawiał się, czy nie zostać sowieckim agentem. * W wywiadzie dla „The Sunday Times” 76-letni pisarz tłumaczył, że był ciekawy, co znajduje się po drugiej stronie żelaznej kurtyny.
- Nie kusiła mnie ideologia. Gdy pracujesz jako szpieg zbliżasz się bliżej i bliżej do granicy. W pewnym momencie jest już tylko mały krok do zrobienia i odkrycia reszty – powiedział pisarz.
Le Carre , którego prawdziwe nazwisko brzmi David Cornwell, zaczął pracować dla brytyjskiego wywiadu w 1949 roku.
La Carre jest znany ze swej niechęci do amerykańskiej polityki zagranicznej. W liście otwartym do Amerykanów z 2004 roku z uwagi na wojnę w Iraku apelował o usunięcie Goerge’a W. Busha ze stanowiska.
Głośny był konflikt, w który pisarz wszedł z Salmanem Rushdiem . Le Carre odmówił poparcia Rushdiemu , gdy irański rząd obłożył go fatwą za publikację powieści Szatańskie wersety. La Carre uznał wówczas, że Rushdie celowo obraził muzułmanów.