Litwa ugrzęzła w rozstrzyganiu kwestii pisowni polskich nazwisk, a należy ją rozstrzygnąć - mówił w środę na naradzie rządu przewodniczący sejmowej komisji prawa i praworządności poseł Stasys Szedbaras.
- Obietnic było dużo, ale w żaden sposób nie udaje się rozwiązać sprawy pisowni nazwisk. Musimy nad tym popracować. Za długo to trwa - podkreślił.
Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszystkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski.
Premier Andrius Kubilius po środowej naradzie rządu zasygnalizował, że zostanie powziętych szereg działań w celu rozstrzygania problemów polskich na Litwie.
- Omówiliśmy cały pakiet kwestii związanych ze strategicznym partnerstwem polsko-litewskim i kwestii związanych z Polakami, obywatelami Litwy. Niektóre sprawy należy załatwiać bardziejenergicznie i efektywnie. (...) Sądzimy, że bez zbytnich obietnic możemy je rozstrzygnąć w najbliższym czasie - powiedział.
Kubilius 14-15 stycznia złoży wizytę w Warszawie.