Słynny czeski pisarz Milan Kundera kategorycznie zaprzeczył w poniedziałek, jakoby wydał w latach 50. czechosłowackiej komunistycznej służbie bezpieczeństwa przyjaciela swej koleżanki.
O rzekomym donosie poinformowały w niedzielę czeskie media.
- Jestem kompletnie zaskoczony tą sprawą, której się wcale nie spodziewałem, o nic nie wiedziałem aż do wczoraj i która nie miała miejsca. Wcale nie znałem tego mężczyzny - oświadczył Kundera w rozmowie telefonicznej z czeską agencją CzTK.
Znalezienie przez czeskich historyków dokumentu, na którym figuruje nazwisko pisarza, jest - jak deklaruje Kundera - zagadką.
*Stacja przedstawiła dokument, z którego wynika, że Kundera 14 marca 1950 roku zgłosił się na milicję i złożył zeznania, w których wymienił nazwisko mężczyzny. * - To bardzo prawdopodobne, że Dvorzaczka aresztowano na podstawie informacji Milana Kundery . (Dvorzaczkowi) groziła nawet kara śmierci - powiedział cytowany przez agencję CzTK historyk praskiego Instytutu ds. Badań Reżimów Totalitarnych (USTR) Vojtiech Ripka.
Do tej pory sądzono, że osobą, która wydała go w ręce bezpieki, była koleżanka, którą odwiedzał w akademiku.
Dvorzaczek został ostatecznie skazany na 22 lata więzienia; wyszedł po 14 latach. Obecnie mieszka w Szwecji. Po odsiedzeniu kary wyemigrował z Czechosłowacji i pracował dla zachodnich służb wywiadowczych.
79-letni Milan Kundera od połowy lat 70. mieszka we Francji, a ojczyznę odwiedza sporadycznie i incognito. Unika też kontaktów z prasą i nie udziela jej żadnych wypowiedzi.
Choć on sam odcina się od czeskiej kultury, pozostaje jednym z czołowych współczesnych czeskich twórców. Jego dzieła, mimo że uważane za trudne, są popularne na całym świecie i bardzo wysoko cenione przez krytyków. Najsłynniejszą jego powieścią jest Nieznośna lekkość bytu , przedstawiająca losy czeskiej inteligencji w okresie Praskiej Wiosny z 1968 roku.