Jakie są szanse na utrzymanie zerowej stawki podatku VAT na książki od stycznia przyszłego roku? Po pierwsze - rząd musi zbudować koalicję w Unii. Po drugie - aby to się stało, pisarze, wydawcy i my, czytelnicy, wspólnie powinniśmy wpłynąć na rząd, aby się tym zajął
Wyższy VAT to wyższe ceny książek. To również kłopoty wydawnictw, bo ludzie przestaną kupować książki, a także bibliotek, których też nie będzie stać na nie.
Zerowy VAT wynegocjowaliśmy przy wstąpieniu do Unii, ale tylko do końca 2007 r.Ulgę udało się przedłużyć do 1 stycznia 2011 r. Teraz wszystko wskazuje, że od początku przyszłego roku w Polsce będzie obowiązywał 8-procentowy VAT.
Kiedy VAT wzrośnie, czytelnictwo może spaść. O ile? Doświadczenia europejskie (w różnych krajach Unii obowiązują różne stawki) wskazują, że podwyższenie podatku o określony procent powoduje o tyle właśnie niższą sprzedaż.
Ministerstwo finansów już w kwietniu zwróciło się do unijnego komisarza Algirdasa Semeta o przedłużenie czasu przejściowego na wprowadzenie stawki VAT na książki (prośba dotyczyła też utrzymania dotychczasowych stawek podatku na produkty). W lipcu Polska otrzymała odpowiedź negatywną. Jak wczoraj usłyszeliśmy ministerstwo nie widzi szans na stawkę zero procent, bo wymagałoby to wielomiesięcznych rozmów, a na to nie ma czasu.
Pełna wersja artykułu w aktualnym wydaniu „Metra”.