„Gazeta Wyborcza” przedstawiła wyniki badań, z których wynika, że książki są najpowszechniejszą formą kultury w naszych domach.
Okazało się, że średnio na jedną rodzinę przypada 180 książek. Przeciętne gospodarstwo domowe liczy sobie 2,8 osoby. Czyli jednej osobie (także na niemowlęta)
przypada prawie 65 pozycji książkowych.
8 procent gospodarstw domowych dysponuje większą niż średnia ilością książek. Natomiast we wszystkich domach jest łącznie 400 milionów książek. Dla porównania: w bibliotekach znajduje się ich 135 milionów.
Zasobność domowych bibliotek związana jest z wykształceniem i pozycją społeczną ich posiadaczy.