Bez jakich książek nie można obejść się w kwietniu? Co czytać podczas Wielkanocy? Oto krótki przewodnik.
Nie można przeoczyć wznowienia debiutu książkowego Ryszarda Kapuścińskiego Busz po polsku .Akcja reportaży składających się na Busz po polsku rozgrywa się w latach 50 i 60., na prowincji, w Olecku, w Puszczy Białowieskiej, nad Narwią, w okolicach Brodnicy, pod Mławą, we wsi Grunwald, w Pratkach koło Ełku, krótko mówiąc - gdzie diabeł mówi dobranoc. Ich bohaterami są: dwie Niemki uciekające z domu starców w Szczytnie, flisak, stróż nocny, małorolny chłop klepiący biedę, robotnicy sezonowi, wyrzuceni ze studiów, którzy nie chcą wracać z Warszawy do swoich rodzinnych miasteczek i wsi, ludzie bez stałego adresu.
Na szczególne zainteresowanie zasługuje powieść młodej amerykańskiej pisarki Judy Budnitz Gdybym ci kiedyś powiedziała . W mrocznym świecie pełnym kobiecej magii, zaklęć i wyobraźni zdarza się to, czego nie sposób racjonalnie wyjaśnić. Żyją tu pół-ludzie, pół-zwierzęta, o losie ludzkości decydują trzy stare wiedźmy, a miłość zespala dwoje kochanków w jedno ciało. To jest historią rozpisaną na głosy czterech pokoleń kobiet: Ilany, Sashie, Mary i Nomie. To pełna realizmu magicznego opowieść o losach emigrantek, które w nowym miejscu próbują stworzyć własny świat.
Warto sięgnąć po najnowszą publikację Martina Pollacka Po Galicji . Książka Martina Pollacka pokazuje, jak wielkie możliwości artystyczne i poznawcze zawiera ten rodzaj pisarstwa, który Clifford Geertz określa mianem gatunków zmąconych. Bo Po Galicji jest i nie jest reportażem literackim, jest i nie jest esejem historycznym, jest i nie jest książką z antropologii kulturowej. Nie jest, ale zarazem jest tym wszystkim jednocześnie.
Miłej lektury!