Rozwiązanie największej zagadki tegorocznego festiwalu w Edynburgu okazało się błędne, kiedy szkocki autor kryminałów, Ian Rankin w rozmowie telefonicznej z Guardianem, zdiagnozował przyczynę festiwalowej gorączki. Wszelkie fantazje, przypuszczenia i domniemania na temat kolejnej książki J.K. Rowling okazały się być tylko niepotwierdzonymi plotkami.
Wiadomość, o tym, że żona Rankina , Miranda widziała J.K. Rowling w jednej z edynburskich kafeterii, najprawdopodobniej ciężko pracującą nad powieścią kryminalną, została określona przez pisarza, jako naiwna historyjka.
To jakiś dowcip, który wymknął się spod kontroli – powiedział Rankin , opisując jak uwaga widowni spoczęła na scenie w trakcie jego wystąpienia. Na sali znajdowało się 600 osób i tylko jedna z nich się nie śmiała – dodał.
Rankin nie chciał opowiedzieć o swoich pomysłach, dotyczących ewentualnego kierunku rozwoju dalszej kariery twórczyni Harrego Pottera.
Spekulacje na temat tego, że autorka serii książek dla dzieci może skierować swoją twórczość na zupełnie inne tory pojawiają się już od jakiegoś czasu. Emma Schlesinger, która wydała oświadczenie w imieniu Christophera Little’a, agenta Rowling , zdecydowanie podkreśliła, że wszelkie plotki na temat domniemanej powieści kryminalnej, pisanej przez Rowling, są niepotwierdzone.