Kryminalna Historia Chrześcijaństwa 1 

Wiele, być może większość ludzi boi się przyjąć do wiadomości, że najpoważniejszych oszustw dokonywano na obszarze uznawanym przez nich za najświętszy. Wydaje mi się nie do pomyślenia, iż można - powołując się na Pana Boga - podawać się za naocznego świadka pewnych wydarzeń, a zarazem być niezwykłym fałszerzem monet. A przecież nigdzie nie oszykiwano bezczelniej i częściej niż w zakresie religii. Zwłaszcza w chrześcijaństwie, jedynie prawdziwym i zbawczym, grasuje podstępne oszustwo i pleni się nieprzebyta wprost dżungla kłamstw - już od czasów antyku, szczególnie zaś w czasach średniowiecza. Ale jeszcze w XX wieku dokonuje się oficjalnych i masowych oszustw.P