Przed sądem krajowym we Frankfurcie nad Menem rozpocznie się we wtorek, 30 października, proces o zwrot cennych starodruków, pochodzących - zdaniem władz Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie - z tamtejszej biblioteki. Władze Uniwersytetu wytoczyły proces niemieckiemu domowi aukcyjnemu Reiss & Sohn, który zgłosił cenne inkunabuły i starodruki do sprzedaży jesienią 1999 r. Znajdujący się w Koenigstein w Hesji antykwariat należy do najbardziej renomowanych placówek tego typu w Niemczech. Wśród 18 zakwestionowanych dzieł jest XV-wieczne wydanie Cosmographii Ptolemeusza, wycenione na 1,2 mln marek. Na wniosek władz polskich niemiecka prokuratura zabezpieczyła starodruki, które obecnie znajdują się w landowej bibliotece Hesji w Darmstadt. Właściciele antykwariatu zaprzeczyli w piśmie, będącym odpowiedzią na pozew strony polskiej, jakoby zakwestionowane dzieła sztuki należały kiedykolwiek do Uniwersytetu Jagiellońskiego i pochodziły z kradzieży. Celem UJ jest udowodnienie, że właśnie te konkretne zatrzymane
przez prokuraturę księgi są własnością Biblioteki Jagiellońskiej i zostały z niej skradzione.
Tymczasem u naszego wschodniego sąsiada... Prokuratura lwowska wszczęła w poniedziałek, 29 października, śledztwo przeciwko urzędnikom ze Lwowa i Drohobycza, którzy dopuścili do wywiezienia z Ukrainy fresków Brunona Schulza. Freski namalowane przez Schulza w 1942 roku w ówczesnej willi gestapowca Felixa Landaua zostały wywiezione potajemnie 21 maja przez wysłanników jerozolimskiego instytutu Yad Vashem. Według instytutu, wiedziały o tym władze Drohobycza.