Kraj, którego nie znacie
O tym nie mówią w telewizji
O Birmie nie dowiemy się zbyt wiele z polskich mediów. Gdzieś daleko, chyba w Azji, żyją pokojowo nastawieni do świata buddyjscy mnisi, a świeccy obywatele doświadczają licznych cierpień raz ze strony wojskowej junty, a innym razem w wyniku gwałtownych powodzi. To pierwsze skojarzenia, które przychodzą na myśl, kiedy pada nazwa tego kraju. I prawdopodobnie jedyne. Słowo Mjanma w zasadzie nikomu nic nie mówi, choć Polska oficjalnie zaakceptowała tę nazwę kraju, którą w 2012 ustaliła Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych. Mało kto zdaje sobie sprawę, iż kraj ten, stojący dziś u progu demokracji, został ukształtowany przez królewską cywilizację, a na jego ziemiach walkę o wpływy toczyły najpotężniejsze państwa świata.
O Birmie nie dowiemy się zbyt wiele z polskich mediów. Gdzieś daleko, chyba w Azji, żyją pokojowo nastawieni do świata buddyjscy mnisi, a świeccy obywatele doświadczają licznych cierpień raz ze strony wojskowej junty, a innym razem w wyniku gwałtownych powodzi.
To pierwsze skojarzenia, które przychodzą na myśl, kiedy pada nazwa tego kraju. I prawdopodobnie jedyne. Słowo Mjanmaw zasadzie nikomu nic nie mówi, choć Polska oficjalnie zaakceptowała tę nazwę kraju, którą w 2012 ustaliła Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych. Mało kto zdaje sobie sprawę, iż kraj ten, stojący dziś u progu demokracji, został ukształtowany przez królewską cywilizację, a na jego ziemiach walkę o wpływy toczyły najpotężniejsze państwa świata.
Gra wywiadów, program nuklearny wspierany przez Niemców, helikoptery wojskowe sprzedawane przez Polaków, buddyjski bin Laden nawołujący do zabijania muzułmanów i tajemnicze plemiona walczące z reżimem - o tym wszystkim możemy przeczytać w znakomitym reportażu "Cyklon" autorstwa Andrzeja Muszyńskiego .