Kościelna Komisja Historyczna o skutkach współpracy arcybiskupa Wielgusa z SB
Kościelna Komisja Historyczna stwierdziła, że arcybiskup Wielgus był tajnym współpracownikiem służb bezpieczeństwa PRL.
"Istnieją liczne, istotne dowody potwierdzające gotowość świadomej i tajnej współpracy księdza Wielgusa z organami bezpieczeństwa PRL. Z dokumentów wynika, że została ona podjęta" - napisali członkowie komisji w komunikacie.
Kościelna Komisja Historyczna zwróciła uwagę, że współpraca z SB była zakazana przez Episkopat. Dodała, że w dokumentacji IPN zachowały się opinie funkcjonariuszy wywiadu. Pośrednio wskazują one - stwierdziła komisja - że działalność księdza Stanisława Wielgusa w środowisku lubelskim mogła wyrządzić szkody różnym osobom z kręgu Kościoła. Natomiast jeśli chodzi o współpracę z wywiadem PRL, analiza dokumentów nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, że arcybiskup wyrządził komukolwiek szkodę.
Komisja przedłożyła swoje sprawozdanie arcybiskupowi Stanisławowi Wielgusowi z prośbą o zajęcie stanowiska. W odpowiedzi duchowny zaprzeczył większości stwierdzeń zawartych w materiałach organów bezpieczeństwa PRL, które IPN udostępnił Komisji. Stwierdził między innymi, że nigdy nie wyrządził nikomu żadnej krzywdy swoimi czynami czy słowami.