Prawo szariatu domaga się bezwzględnej czci dla Koranu, dlatego trzeba go przechowywać ponad innymi książkami. Kto się temu podporządkuje? Brytyjskie biblioteki.
Rozporządzenie w tej sprawie wydał Brytyjski Urząd ds. Muzeów, Bibliotek i Archiwów. W reakcji na skargi muzułmanów, we wszystkich finansowanych przez państwo bibliotekach Wielkiej Brytanii Koran będzie ustawiany na najwyższej półce. To jednak nie wszystko. Brytyjczycy bojąc się oskarżenia o dyskryminację, na najwyższe półki wyślą także księgi święte innych religii i wszelką literaturę religijną.
- Czy ta polityczna poprawność naszych bibliotek nie doprowadza was do szału? – pyta Damian Thompson, redaktor naczelny „Catholic Herald”.
Wielkim rzecznikiem wprowadzania elementów szariatu do życia publicznego w Wielkiej Brytanii jest prymas Wspólnoty Anglikańskiej. Jak podaje poniedziałkowy „Daily Telegraph”, abp Rowan Williams podtrzymał swoje kontrowersyjne stanowisko w tej sprawie podczas niedawnego spotkania lokalnych zwierzchników anglikańskich w Aleksandrii.
Nowe rozporządzenie w bibliotekach powoduje oburzenie w środowiskach laickich, jak i chrześcijańskich. Ustawianie literatury religijnej, w tym Biblii, na najwyższej półce sprawi bowiem, że będzie ona trudniej dostępna, zwłaszcza dla dzieci i młodzieży.