14-letnia Sontag wie już, w co wierzy
Pierwszy zachowany wpis z jej wielotomowych dzienników intymnych pochodzi z 1947 roku, kiedy Susan była zaledwie 14-latką.
Pisała wtedy m.in., że nie wierzy w istnienie boga osobowego oraz życie po śmierci. Że jej zdaniem ludzie różnią się od siebie wyłącznie inteligencją. Że najbardziej godna pożądania jest możliwość bycia szczerą wobec siebie, czyli uczciwość. Oraz że państwo idealne powinno być "scentralizowane", zarządzać obiektami użyteczności publicznej, jak również opiekować się kobietami w ciąży, "bez pytania, czy dziecko pochodzi z prawego czy nieprawego łoża".
"Biografia Susan Sontag przypomina scenariusz filmu Hitchcocka" - jak trafnie zauważył Cezary Polak ("Kultura") - "W wieku szesnastu lat miała na koncie imponująca listę lektur z kanonu światowej literatury, wizytę w domu Tomasza Manna i wywiad z noblistą, semestr nauki w Berkeley, homoseksualną inicjację oraz sprecyzowane życiowe credo".