Trwa ładowanie...

Kod za kodem

Kod za kodemŹródło: Inne
d2ghv2b
d2ghv2b

Długo oczekiwany Zaginiony symbol autorstwa Dana Browna – druga część Kodu Leonarda da Vinci – ukazał się na rynku 15 września. Być może piorun uderzy dwa razy w to samo miejsce i książka odniesie oszałamiający sukces.

Wydawnictwo Doubleday twierdzi, że Kod Leonarda da Vinci przeczytało dziesięć procent wszystkich dorosłych obywateli świata, którzy potrafią czytać, sprzedał się w ponad 80 milionach egzemplarzy, przetłumaczono go na 50 języków. Bez względu na to, ile wysiłku pisarz i wydawnictwo włożą w kolejną książkę, jej sprzedaż nie dorówna zapewne sprzedaży Kodu. Wydrukowano jednak rekordową liczbę – aż pięć milionów – egzemplarzy Zaginionego symbolu w twardej okładce. Wydawnictwo Doubleday spodziewa się najwyraźniej, że będzie to druga najlepiej sprzedająca się powieść w historii.

*Samotnia w Nowej Anglii * Wydawca i jego partnerzy – zwłaszcza Amazon, w którym potencjalni klienci jeszcze przed ukazaniem się książki na rynku złożyli 70 tysięcy zamówień – podgrzewają atmosferę. Książkę pozwolono przeczytać nie więcej niż dziesięciu pracownikom wydawnictwa. I jednej osobie z zewnątrz: Mattowi Lauerowi, gospodarzowi programu „Today Show”, który podpisał – być może własną krwią – zobowiązanie, że dotrzyma tajemnicy, ale w ostatnim tygodniu przed pojawieniem się Zaginionego symbolu w księgarniach miał robić aluzje do miejsc opisanych w powieści. Jeff Bezos, szef Amazonu, umieścił w portalu tej internetowej księgarni oświadczenie, że firma robi absolutnie wszystko, żeby książka nie „wyciekła” z magazynu.

Wydrukowane egzemplarze były pilnowane przez 24 godziny na dobę, drzwi do magazynu zabezpieczono dwoma różnymi zamkami, do których klucze miały dwie różne osoby. Nie chcąc niczego pozostawiać przypadkowi – zarówno w sprawach marketingu, jak i bezpieczeństwa – wydawnictwo Doubleday wysłało także notatkę do bibliotekarzy, ostrzegającą ich, że z pewnością spotkają się w swej pracy z kilkoma szaleńcami plączącymi się koło ich biurek na kilka dni wcześniej, pytając w nieskończoność o książkę i zaglądając we wszystkie kąty. W notatce zawarta była prośba, by nikomu nie wypożyczać powieści przed wyznaczonym terminem.

Brian Bethune

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.

d2ghv2b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ghv2b

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj