Kobiety Witkacego
Metafizyczny harem
Był zawsze i stale zakochany. Tak jak inni nie wyobrażali sobie życia bez pieniędzy, tak on nie wyobrażał sobie życia bez miłości - pisała Magdalena Samozwaniec o Witkacym. O jego życiu uczuciowym i erotycznym opowiada Małgorzata Czyńska w książce "Kobiety Witkacego. Metafizyczny harem"
Był zawsze i stale zakochany. Tak jak inni nie wyobrażali sobie życia bez pieniędzy, tak on nie wyobrażał sobie życia bez miłości - pisała Magdalena Samozwaniec o Witkacym. O jego życiu uczuciowym i erotycznym opowiada Małgorzata Czyńska w książce "Kobiety Witkacego. Metafizyczny harem" .
Biografowie Witkacego szacują, że kobiet, które kochał lub z którymi romansował było ponad 80. Były wśród nich arystokratki, jak pierwsza narzeczona Ewa Tyszkiewicz, artystki, jak Irena Solska czy Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, ale też kobiety zupełnie przeciętne - służące, manikiurzystka. Fascynowały go duże oczy, duże usta, wyrazista twarz; deklarował, że woli blondynki, ale pociągały go też kobiety o semickim typie urody. Żonę miał jedną i choć zdradzał ją nieustanie, pisał do niej: "Ty jednak jesteś jedyna i na to nie ma rady. Wszystkie baby możliwe są niczym wobec Ciebie."