Kim Dzong Un. Szkic portretu dyktatora
Kim Dzong Un jest dziś na ustach całego świata. Powód? Przywódca Korei Północnej nie daje znaku życia od czasu przejścia rzekomej operacji serca. Szybko pojawiły się teorie o śmierci dyktatora.
Cały świat spekuluje na temat stanu zdrowia Kim Dzong Una. Według najnowszej teorii przywódca Korei Północnej przechodzi kwarantannę. Teraz, gdy plotek przybywa, wiele osób zainteresowało się biografią dyktatora. Jedną z publikacji, która zyskuje popularność, jest "Kim Dzong Un. Szkic portretu dyktatora" ("Kim Jong-Un: Et Skyggeportrett av en diktator").
Książka opowiada przede wszystkim o zabójstwie Kim Dzong Nama i stylu rządzenia Kim Dzong Una. Poniżej prezentujemy opis książki:
13 lutego 2017 roku na malezyjskim lotnisku doszło do zabójstwa Kim Dzong Nama, przyrodniego brata północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una. Czy dwie sprawczynie, które wtarły Kim Dzong Namowi truciznę w twarz, zostały wynajęte przez reżim? Co ta zbrodnia mówi o rodzinie koreańskiego dyktatora i sposobie sprawowania władzy przez samego Kim Dzong Una?
Sun Heidi Sæbø przeprowadza dziennikarskie śledztwo, próbując naświetlić szersze tło sprawy i szkicując portret obecnego przywódcy Korei Północnej. Na podstawie wywiadów przeprowadzonych z uciekinierami z Korei Północnej, wysoko postawionymi dyplomatami i badaczami, a także czerpiąc z literatury i publicystyki chce nie tylko dotrzeć do motywu zbrodni, ale też zrozumieć reżim Kimów.
"Często kusi nas, by wszystkie historie o brutalnym działaniu koreańskiej władzy traktować jako pewnik. Sæbø pokazuje jednak złożoność współczesnej Korei. Nie podważa przy tym zbrodni, które zostały dokonane, i nie usprawiedliwia działań władzy. Jeżeli chcesz zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się obecnie w międzynarodowej polityce, musisz przeczytać tę książkę" - pisze dziennik norweski "Aftenposten".
"To najlepszy moment, na wydanie książki o Kim Dzong Unie. Sæbø przedstawia szczegółowy portret Kima, którego znamy przede wszystkim jako nieprzewidywalnego wodza, mającego dostęp do broni atomowej" - recenzuje gazeta "Fædrelandsvennen".