W czwartek, 7 listopada w warszawskiej kawiarni Czytelnika odbyło się spotkanie z okazji opublikowania przez wydawnictwo najnowszej książki Ryszarda Kapuścińskiego - Lapidarium V.
Geneza tego cyklu sięga czasu stanu wojennego, kiedy to Kapuściński, po zamknięciu przez władze tygodnika "Kultura", w którym pracował, znalazł się na bruku. Wtedy to zaczął zapisywać uwagi i obserwacje na temat polskiej i nie polskiej rzeczywistości tamtego okresu.
Zdaniem pisarza najlepszym sposobem opisania nieustannie zmieniającej się rzeczywistości jest poetyka fragmentu, oglądanie świata w wyborze, często przypadkowym. Siebie pisarz porównał do kłusownika, łowiącego różną zwierzynę. Tą zwierzyną są cytaty, uwagi, przelotne myśli i wrażenia, które zbierają się w tekst. - Pisanie jest dziś zajęciem coraz bardziej kolektywnym. Podpisując tekst własnym nazwiskiem popełniamy pewnego rodzaju nadużycie, podświadome zapożyczenie. Dziesiątki autorów ukształtowały nasze widzenie problemu.
Ryszard Kapuściński zapowiedział kolejne tomy Lapidarium oraz nowe książki reportażowe. Będą to następne tomy trylogii rozpoczętej przez poświęcony Afryce Heban. Tematem kolejnych tytułów będzie Ameryka Południowa i Azja.