Najwyższa pora na weryfikację mitu?
Jakiś czas temu obszernie pisaliśmy o ostrym, budzącym wiele kontrowersji wystąpieniu Elżbiety Janickiej z Instytutu Slawistyki PAN, której zdaniem "Kamienie na szaniec" to jedna z najbardziej mitotwórczych książek w polskiej historii. Janicka swoją krytyczną analizą powieści wywoła ogromną dyskusję, w której udział wzięło wielu znanych publicystów politycznych, dziennikarzy i krytyków.
"Kamienie na szaniec zostały wydane dwukrotnie podczas okupacji, po raz pierwszy w lipcu 1943 roku. Książka była szeroko czytana przez młodych ludzi, wywoływała entuzjazm. Można mówić o niej jako o podręczniku postaw patriotycznych, którego oddziaływanie nie słabło przez siedem kolejnych dekad" - dodaje Janicka.
Janicka nie podoba się, że powieść Kamińskiego przedstawia jako "głęboko moralny i życiowo atrakcyjny wzorzec walki zbrojnej i śmierci "za ojczyznę" bez liczenia się z uwarunkowaniami, realną postacią i kosztami przemocy, także jej konsekwencjami moralnymi. W "Kamieniach na szaniec" śmierć jest przedstawiona jako romantyczna męska przygoda".