W przyszłym roku polskie feministki po raz pierwszy będą korzystać ze stworzonego specjalnie dla nich kalendarza.
Zamiast zdjęć rozebranych kobiet, horoskopów, psychotestów i przepisów kulinarnych można w nim znaleźć dowcipy, grafiki i przygotowane na każdy dzień daty i wydarzenia związane z emancypacją i walką o prawa kobiet. Dobierając te fakty, twórczynie kalendarza przekopały się przez setki witryn internetowych i książek. Są również informacje o polskim ruchu feministycznym i lesbijskim: grupy, wydawnictwa i artystki oraz ich kontakty.
Wśród tych adresów i wydarzeń z historii kobiet zabłąkała się data urodzin Romana Giertycha, lidera Ligi Polskich Rodzin (wraz z propozycją wysłania mu życzeń z tej okazji). Polityka wyróżniono dla żartu, gdyż feministki postrzegają go jako "antykobiecego".
- Wydrukowano tysiąc egzemplarzy, ale została tylko końcówka, bo codziennie przychodzi około 20 zamówień - ujawnia Joanna Piotrowska, twórczyni księgarni feministycznej www.feminoteka.pl, gdzie można zamówić kalendarz.