Słynna Julia z dramatu Williama Szekspira Romeo i Julia naprawdę miała na imię Ginewra i pochodziła z regionu Friuli-Wenecja Julijska w północno-wschodnich Włoszech – twierdzi Antonio da Porto, potomek włoskiego pisarza Luigi da Porto, którego opowieść o nieszczęśliwej miłości zainspirowała angielskiego dramatopisarza.
Według Antonia da Porto opowieść jego przodka zawiera elementy autobiograficzne, a główna bohaterka tak naprawdę wcale nie miała na imię Julia.
– Kiedy Luigi da Porto walczył w Friuli, zakochał się miejscowej dziewczynie. Nazywała się Ginewra. Była zaręczona, ale odwzajemniła uczucie da Porto. Romans trwał krótko, Ginewra rozstała się z Luigim, kiedy został ranny w bitwie. Pisząc tę historię, która różniła się nieco od jego prawdziwych przeżyć, mój przodek chciał pokazać niestałej Ginewrze, czym jest prawdziwa miłość – wyjaśnia da Porto.
Odkrycie to przyjęto w Weronie z obojętnością. Przewodniczący tamtejszego „Klubu Julii” Giulio Tamassia oświadczył, że zgodność z prawdą historyczną nie jest najważniejsza. Podkreślił, że jest pewien, iż Julia pochodziła z Werony. W mieście znajduje się bowiem dom, który niegdyś należał do rodziny Cappello, tradycyjnie utożsamianej z rodem Capulettich.