Julia Child, czyli jak z kuchni trafić do amerykańskiego wywiadu
Nudne początki
Francuską kuchnię znała jak własną kieszeń i z pewnością można przyznać, że gdyby nie ona nie byłoby takich postaci jak Nigella Lawson czy Gordon Ramsey, programy z cyklu "Masterchef" nie miałyby racji bytu, a książki i magazynu kucharskie nigdy nie wydostałyby się z niszy wydawniczej. To właśnie ona pokazała amerykańskiej opinii publicznej, że gotować - i to smacznie! - może każdy! Dlaczego wybrała kuchnie? Odpowiedź jest prozaiczna - uwielbiała gotować. Jednak Pani Child czasem zrzucała fartuszek gospodyni domowej i rzucała się w wir pracy...jako amerykańska tajna agentka!
Francuską kuchnię znała jak własną kieszeń i z pewnością można przyznać, że gdyby nie ona, nie byłoby takich postaci jak Nigella Lawson czy Gordon Ramsey, programy z cyklu "Masterchef" nie miałyby racji bytu, a książki i magazyny kucharskie nigdy nie wydostałyby się z niszy wydawniczej.
To właśnie ona pokazała amerykańskiej opinii publicznej, że gotować - i to smacznie! - może każdy. Dlaczego wybrała kuchnie? Odpowiedź jest prozaiczna - uwielbiała gotować. Jednak pani Child czasem zrzucała fartuszek gospodyni domowej i rzucała się w wir pracy jako... amerykańska tajna agentka!
Urodziła się w kalifornijskiej Pasadenie w 1912 roku i była najstarszym z trojga dzieci Julii Carolyn i Johna McWilliamsów. Jej matka posiadała humanistyczne wykształcenie i to samo miało czekać Julię. Jednak edukacja w latach 30. XX wieku nie miała na celu ukształtować niezależnej i samodzielnej kobiety, a jedynie pomóc jej w odnalezieniu męża na uczelni. Jeśli to się nie powiedzie to zostawała praca w szkole lub przy prostych zadaniach biurowych. To jednak nie satysfakcjonowało Julii.