21 stycznia 2005 roku na ekrany kin w Polsce wejdzie ekranizacja popularnej także w Polsce Serii Niefortunnych Zdarzeń Lemony’ego Snicketa, powieści w której zły Hrabia Olaf zrobi wszystko, by przywłaszczyć sobie majątek rodzeństwa Baudelaire’ów.
Autor Serii, wciąż ukrywający się pod pseudonimem Lemony Snicket, tak mówi o filmie:
"Przykro mi o tym mówić, ale film, o którym Pan właśnie czyta jest wyjątkowo nieprzyjemny. Tutaj wyraz nieprzyjemny oznacza - “trójkę bystrych sierot, ponurego złoczyńcę i stawiające włosy na głowie niefortunne zdarzenia".
Film ten opowiada historię rodzeństwa Baudelaire, które chociaż wyjątkowo inteligentne i czarujące, wiedzie życie pełne cierpienia i smutku. W trakcie trwania tylko tego jednego seansu filmowego, będzie Pan miał możliwość obejrzenia przerażającego pożaru, błyskawic, naprawdę poważnej tragedii, olbrzymiego węża, fragmentów kiepskiej komedii, jedzących ludzi pijawek i... Jima Carreya.
Jako autor jestem zobowiązany kontynuować badania związane z niefortunnymi zdarzeniami, jakie spadły na sierotki Baudelaire znajdujące się w rękach ponurego Hrabiego Olafa, Pan, jednak może swobodnie poszukać lżejszej rozrywki – na przykład obejrzeć film dokumentalny poświęcony serowemu fondue.
Z poważaniem,
Lemony Snicket
A jak pracę nad rolą Hrabiego Olafa wspomina gwiazda tego filmu, Jim Carrey? "Ten facet posiada wszystkie negatywne cechy, jakie tylko mogą być udziałem człowieka" - śmieje się Carrey.
Rola Hrabiego Olafa pozwoliła aktorowi Jimowi Carrey’owi na stworzenie w ramach jednej postaci wielu różnych kreacji. “Jest megalomanem i socjopatą. Za stworzoną przez niego fasadą kryje się ktoś, kto niczego nie jest pewien – począwszy od swoich zdolności aktorskich, a skończywszy na fryzurze – i nigdy nikomu nie dał tego po sobie poznać. Tak naprawdę i przede wszystkim dzięki Olafowi mogłem się świetnie bawić na planie!"
Filmowcy obstawali przy tym, aby film Lemony Snicket: Seria niefortunnych zdarzeń pozostał wierny niezwykłej atmosferze i stylowi powieści. Film musiał uchwycić zawartą w powieści nieprzewidywalność zdarzeń i ponadczasowość akcji. Aby w pełni zrealizować swoją wizję, reżyser Brad Silberling oddał się pasji zaangażowania najlepszej ekipy produkcyjnej z możliwych.
"Dekoracje w naszym filmie wykonane zostały po mistrzowsku. Od 30 lat bywam wśród przeróżnych dekoracji filmowych, ale nigdy jeszcze nie widziałam czegoś tak wspaniałego!" – powiedziała grająca Ciotkę Josephine, Meryl Streep.