WSTĘP
PIERWSZE SPOJRZENIE
NA TAJEMNICĘ JEZUSA
W Księdze Powtórzonego Prawa znajduje się obietnica całkowicie różna od mesjańskich nadziei innych ksiąg Starego Testamentu, mająca jednak zasadnicze znaczenie dla rozumienia postaci Jezusa. Mówi ona nie o królu Izraela i świata, nowym Dawidzie, lecz o nowym Mojżeszu. Sam Mojżesz jest tu jednak ukazywany jako prorok. W odróżnieniu od ościennych religii kategoria prorokajest przy tym rozumiana jako coś specyficznego i odmiennego, istniejącego tylko w Izraelu. Ta nowość i odmienność jest następstwem niepowtarzalności danej Izraelowi wiary w Boga. Człowiek zawsze pytał o swe pierwsze źródło. Jeszcze bardziej niemal niż ciemności jego pochodzenia interesuje człowieka tajemnica jego przyszłości, ku której zmierza. Chce rozerwać zasłonę, chce wiedzieć, co ma czynić, by uniknąć nieszczęść i osiągnąć zbawienie. Również religie stawiają pytanie nie tylko o początki. W ten czy inny sposób wszystkie usiłują zerwać zasłonę skrywającą przyszłość. Nabierają znaczenia dzięki temu właśnie, że przekazują wiedzę o tym, co ma
nadejść; w ten sposób mogą człowiekowi wskazać drogę, którą musi iść, by nie ponieść porażki. Dlatego też praktycznie we wszystkich religiach funkcjonowały różne postaci wizji przyszłości. Księga Powtórzonego Prawa wymienia w naszym tekście rozmaite formy „otwierania się" na przyszłość, praktykowane w otoczeniu Izraela: „Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni" (18,9-12). Historia końca życia Saula pokazuje, jak trudno było z tego zrezygnować, jak trudno było zastosować się do tego zakazu. On sam usiłuje wprowadzić go w życie i położyć kres przepowiadaniu przyszłości, jednak przed czekającą go niebezpieczną bitwą z Filistynami milczenie Boga staje się dla niego
nie do zniesienia. Udaje się do Endor, do kobiety wywołującej duchy, którą zmusza do wywołania ducha Samuela, ażeby pozwolił mu ujrzeć przyszłość. Kiedy Pan nie mówi, niech wtedy ktoś inny zerwie zasłonę skrywającą dzień jutrzejszy... (zob. 1 Sm 28).
Osiemnasty rozdział Księgi Powtórzonego Prawa, który wszystkie te sposoby zawładnięcia przyszłością piętnuje jako „obrzydliwość" w oczach Boga, wróżbiarstwu przeciwstawia odmienną drogę Izraela - drogę wiary - a czyni to w formie obietnicy: „Pan, Bóg twój, wzbudzi dla ciebie proroka spośród twoich braci, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał" (18,15). Z początku wydaje się, że jest to tylko zapowiedź ustanowienia w Izraelu instytucji pro-fetyzmu, a prorok ma pełnić funkcję wyjaśniania teraźniejszości i przyszłości. Ostra krytyka fałszywych proroków, często powtarzająca się w księgach prorockich, wskazuje na niebezpieczeństwo przejmowania przez proroków roli wróżbitów: upodabniają się wtedy do nich i odpowiadają na pytania o przyszłość. W ten sposób Izrael powraca do tego właśnie, czego tępienie miało być właściwym zadaniem proroków.
Końcowe wersety Księgi Powtórzonego Prawa raz jeszcze wracają do obietnicy: widzimy tu zaskakujący zwrot, którego treść wychodzi daleko poza instytucję profetyzmu, a postaci proroka zostaje nadany właściwy sens.
ROZDZIAŁ 1
CHRZEST JEZUSA
Publiczna działalność Jezusa rozpoczyna się w momencie Jego chrztu w Jordanie, otrzymanego z rąk Jana Chrzciciela. Mateusz wydarzenie to sytuuje w czasie, posługując się ogólnym określeniem „w owym czasie", Łukasz natomiast z całą świadomością umieszcza je w kontekście powszechnej historii świata, umożliwiającym dość dokładną jego datację. Swoistą datację podaje także Mateusz, w tym sensie że na początku swej Ewangelii zamieszcza drzewo genealogiczne Jezusa, pomyślane jako wychodzące od Abrahama i od Dawida. Tym samym ukazuje ono Jezusa jako dziedzica obietnicy danej Abrahamowi i spadkobiercę przyrzeczeń danych przez Boga Dawidowi, któremu przyrzekł wieczne królestwo, realizujące się w historii znaczonej grzechami Izraela i karami Bożymi. Zgodnie z tą genealogią historia została podzielona na trzy serie 14 pokoleń - liczba 14 jest odpowiednikiem imienia Dawid. Dzieli się ona na okresy od Abrahama do Dawida i od Dawida do niewoli babilońskiej, po której następuje okres kolejnych 14 pokoleń. I ten właśnie
fakt, że minęło kolejnych 14 pokoleń, wskazuje, że nadeszła godzina eschatologicznego Dawida, godzina odnowionego królestwa Dawida, jako pojawienia się właściwego królestwa, należącego do Boga. Jak można się spodziewać po żydowsko-chrześci-jańskim Ewangeliście Mateuszu, jest to więc drzewo genealogiczne żydowskich dziejów zbawienia, które co najwyżej pośrednio wskaz uje na dzieje świata, w tym znaczeniu, że definitywne królestwo, jako królestwo Boże, obejmuje oczywiście cały świat. Konkretne daty pozostają tym samym niepewne, ponieważ także o podanej liczbie pokoleń decydują tu nie tyle struktury historyczne, ile raczej trójstopniowy układ pokoleń, i nie ma ona na celu wskazywania dokładnych danych chronologicznych. Zauważmy od razu, że swego drzewa genealogicznego Łukasz nie umieszcza na samym początku Ewangelii, lecz wiąże je z historią chrztu, rozumianego jako jej zwieńczenie. Mówi nam, że Jezus miał wtedy około 30 lat, a więc osiągnął wiek dający prawo do publicznej działalności. W przeciwieństwie do
Mateusza, w swym drzewie genealogicznym Łukasz zmierza w odwrotnym kierunku historii; znaczenie Abrahama i Dawida nie jest tu szczególnie akcentowane, a drzewo genealogiczne dociera aż do Adama, dalej nawet - do momentu stworzenia, gdyż do imienia Adama Łukasz dodaje: syna Bożego. W ten sposób ukazany zostaje uniwersalizm posłannictwa Jezusa: jest On Synem Adama - Synem Człowieczym. Ze względu na nasze człowieczeństwo wszyscy należymy do Niego, a On do nas. W Nim ma początek nowe człowieczeństwo, w Nim też osiąga swój cel.
Wróćmy jednak do opisu chrztu. Już w historii dzieciństwa Łukasz podał dwie znaczące wskazówki dotyczące czasu. O początku życia Chrzciciela mówi, że szukać go trzeba „za czasów Heroda, króla Judei" (1,5). W ten sposób chronologiczna uwaga dotycząca Chrzciciela pozostaje wewnątrz historii żydowskiej, natomiast opis dzieciństwa Jezusa zaczyna się od słów: „W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta..." (2,1). W tle znajduje się wielka historia świata, uosabiana przez Imperium Rzymskie.
Do tego wątku Łukasz powraca we wprowadzeniu do historii Chrzciciela i na początku publicznej działalności Jezusa. Posługuje się tu uroczystym tonem i podaje dokładne dane: „Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i Trachonitydy, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza..." (3,ln).