Trwa ładowanie...

Jedna z najlepszych powieści science fiction nie miała mieć kontynuacji. Nagrody i recenzje zmieniły zdanie autora

Sukces "Europy jesienią" był wielkim zaskoczeniem dla autora. Jego wizja podzielonej Europy w połączeniu z intrygą szpiegowską spotkała się z ogromnym uznaniem i doczekała się dwóch kontynuacji. Pierwszy tom właśnie pojawił się w Polsce.

Jedna z najlepszych powieści science fiction nie miała mieć kontynuacji. Nagrody i recenzje zmieniły zdanie autoraŹródło: fot. Cecilia Weightman/CC BY SA 4.0
d44o2xr
d44o2xr

Dave Hutchinson przygodę z pisarstwem zaczął bardzo wcześnie. Jako nastolatek dorastający w latach 70. pochłaniał literaturę science fiction Asimova, Heinleina czy Nivena. Przed ukończeniem 21 lat miał już na swoim koncie cztery publikacje, by wkrótce zwrócić się w stronę dziennikarstwa. Zamiłowanie do fikcji literackiej nigdy go jednak nie opuściło. Ku uciesze fanów i krytyków, którzy w 2010 r. zwrócili uwagę na "The Push" (nominacja do BSFA Short Fiction Award). Cztery lata później brytyjski rynek podbiła powieść "Europa jesienią", która niedawno trafiła do polskich księgarń.

Pierwsza część trylogii "Pęknięta Europa" to ponura, a zarazem niezwykle interesująca wizja przyszłości, w której Stary Kontynent został podzielony na mnóstwo państw i jednostek quasi-państwowych. "Sandżaki. Marchie. Księstwa. Landy. Europa cofa się do osiemnastego wieku" – kwituje jeden z bohaterów powieści, której akcja rozpoczyna się w krakowskiej restauracji. Brytyjski pisarz szczególnie sobie upodobał scenerię postindustrialnej Polski. Czy raczej terenów, które przed laty tworzyły naszą ojczyznę.

W świecie książki Zjednoczona Europa w następstwie kryzysów gospodarczych i niszczycielskiej pandemii rozsypała się jak puzzle i stale ulega nowym podziałom. Niepodległość ogłaszają nawet linie kolejowe, rezerwaty przyrody i statki wycieczkowe.

wyd. Rebis
Źródło: wyd. Rebis

Hutchinson wymyślił takie realia już kilka lat temu, ale w obliczu Brexitu wydają się one nadzwyczaj aktualne i na swój sposób prorocze. Brytyjski autor przyznawał, że idea Brexitu, a w efekcie podziału Europy jest dla niego interesujący jako dla pisarza. Ale jako Brytyjczyk jest całkowicie przeciwny takiej wizji przyszłości w realnym świecie.

d44o2xr

"Europa jesienią" to historia estońskiego kucharza Rudiego, pracującego w krakowskiej restauracji. Mężczyzna żyje z dnia na dzień, nie lubi dyskutować o geopolityce, którą w tych czasach żyją wszyscy. Pewnego dnia zostaje zwerbowany przez tajemniczą organizację i wkrótce staje się tajnym kurierem. Krąży po kontynencie, wymykając się jawnym oraz tajnym służbom. Stopniowo dociera do niego myśl, że za spiskami i sporami, które toczą kraje dawnej Europy, mogą stać postaci z zupełnie innej rzeczywistości…

Na swoim blogu Hutchinson zdradził, że pisząc "Europę jesieni" wcale nie myślał o trylogii (pozostałe tomy ukazały sie w Wielkiej Brytanii w 2015 i 2016 r.). Nie myślał nawet o bezpośredniej kontynuacji. Otwarte zakończenie "Europy jesieni", świetne recenzje i nagrody literackie sprawiły jednak, że autor zaczął się zastanawiać: co dalej?

Na szczęście Hutchinson miał głowę pełną niewykorzystanych pomysłów, które przelał na papier w dwóch kolejnych tomach. Obie powieści zebrały pozytywne recenzje i nagrody, umacniając Dave'a Hutchinsona na pozycji jednego z najciekawszych brytyjskich pisarzy science fiction naszych czasów.

Tym bardziej cieszy fakt, że wydawnictwo Rebis zdecydowało się zaprezentować polskiemu czytelnikowi "Europę jesienią". Ponad 400-stronicowa powieść (tłum. Jan Pyka) jest już dostępna w naszych księgarniach.

d44o2xr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44o2xr