Jakich metod używały w średniowieczu kobiety, aby udawać dziewice?

Średniowieczna dama, która straciła cnotę, nie miała co liczyć na żadną operację plastyczną odtwarzającą błonę dziewiczą. Ale od czego medycyna naturalna, kobiece fortele i szczypta magii? W ruch poszły zioła, pijawki i rybie pęcherze. Pomagały również udawane rumieńce, dwuznaczne przysięgi i... naiwność mężczyzn.

Obraz
Źródło zdjęć: © iStock.com | egorr
Rachela Berkowska

Po co udawać dziewicę? W średniowieczu sprawa była jasna: kobieta powinna żyć skromnie i pobożnie, czerpiąc inspirację z Maryi. Musiała też strzec swojej cnoty, by znaleźć męża, a nie trafić pośród społecznych wyrzutków i najgorszych grzeszników.

Dlatego dziewictwo było na wagę złota, a czasem – nawet życia. Błona dziewicza miała być niczym niezdobyta twierdza. Co jednak, gdy z jakichś przyczyn padła? Czy nie było już ratunku? Oczywiście, że był. Wszak potrzeba jest matką wynalazków.

Obraz
© Domena publiczna

No kochanie, czego się boisz? Czyżby tego, że nie jestem dziewicą?

Przyrodzenie z pijawką

Z pomocą nieboraczkom, które ”upadły”, przyszła Trota z Salerno – taka doktor Quinn z XI wieku, tyle że żyjąca w Italii, a nie na Dzikim Zachodzie. Aby ”ponownie zamknąć srom niewieści”, światła średniowieczna lekarka doradza przyłożyć tam pijawki. Sukces w noc poślubną gwarantowany. Młody żonkoś uzna, że ma do czynienia z niewiastą jeszcze nietkniętą.

Na pijawkach Trota nie kończy: proponuje, aby kobiety aplikowały sobie w miejsce intymne cudowne preparaty oparte na sadle jelenia, tłuszczu z jaszczurki, rozmaitych solach, a nawet... siarce i rtęci. W tym momencie powiało piekłem – i to wcale nie z powodu zdrożności owych praktyk. Po prostu kobieta poddająca się takiej terapii podejmowała, nawet o tym nie wiedząc, spore ryzyko zdrowotne.

Ale nie tylko znawczyni z Salerno miała tego typu pomysły. Również lekarze-mężczyźni w pojawiających się medycznych traktatach doradzali całą gamę ”cudownych” preparatów do użytku wewnętrznego: mieszaninę żywicy i wina (Hiszpan Manuel Díez de Calatayud) albo szklanego proszku i soli morskiej do umieszczenia „w wiadomym miejscu” (żydowski mędrzec Maharik).

Kobieta z pęcherzem

Cóż, dużo zdrowsza i chyba pewniejsza była jednak metoda z gołębim lub rybim pęcherzem. Należało wypełnić go krwią, na przykład kurzą, wprowadzić do pochwy i umieścić tak, by pękł w kulminacyjnej chwili, napawając dumą pana młodego.

Innym wariantem tej mistyfikacji było odbycie stosunku podczas menstruacji: a nuż nieśmiały żonkoś weźmie krew miesięczną za dowód na rozdziewiczenie wybranki? Dodajmy przy tym, że po rybie pęcherze i tego typu fortele sięgały nie tylko średniowieczne damy czekające na ożenek, ale i panny lekkich obyczajów. Po prostu, by ująć sobie lat i udawać młódki – odpowiednio droższe dla klientów.

Wróćmy jednak do ex-dziewic i ich problemem z odzyskaniem cnoty. Mogły spróbować kąpieli w naparze z określonych ziół, które miały wywołać skurczenie mięśni pochwy. Wprawdzie zbyt mocne ich ściśnięcie sprowadzało ryzyko, że mąż znajdzie się w sytuacji niekomfortowej, a nawet będzie miał kłopot z penetracją, ale coś za coś…

Swoją drogą, jeśli u kobiety pojawiały się takie problemy, ustawicznie uniemożliwiając odbycie stosunku, mogła zostać formalnie uznana za ”niezdatną do skonsumowania”! Wówczas biskup, posiłkując się opiniami położnych zaświadczających o stanie damy, mógł rozwiązać jej małżeństwo (choć bez prawa do powtórnego zamążpójścia). Niewykluczone, że czasem to się kobietom opłacało. Na przykład jeśli mąż wyjątkowo im nie odpowiadał, a na jego wybór miały minimalny wpływ.

Obraz
© Domena publiczna

Średniowieczne kobiety bały się nie tylko przyłapania in flagranti, ale też odkrycia ich sekretu z przeszłości.

Ćwiczenie gardła

Myśląc o swoim świątobliwym wizerunku młode damy powinny też były trenować… gardło. Zgodnie bowiem ze średniowiecznymi romansami istniał niezawodny test na dziewictwo – podanie wybrance magicznego rogu wypełnionego winem.

Ponoć tylko niewiasta czysta była w stanie opróżnić go, nie roniąc ani kropli. Wedle włoskiej wersji legendy o Tristanie i Izoldzie (”La Tavola Ritonda”) test ten oblało sześćset osiemdziesiąt sześć kobiet, doprowadzając do gniewu swoich wybranków!

Z drugiej strony, z tych samych średniowiecznych opowieści pochodzą dobre rady, jak mają wyłgać się ex-dziewice. Można na przykład w czasie nocy wysłać do łoża męża służącą. Albo złożyć przed mężem przysięgę świadczącą o czystości, w istocie jednak dwuznaczną (o czym wie tylko przysięgająca i jej kochanek).

Tak było w przypadku legendarnej Izoldy, która chciała ukryć przed małżonkiem swój romans z Tristanem. Wysłała do kochanka wiadomość, aby przybył nad rzekę w przebraniu żebraka. Tam zaś poprosiła, żeby przeniósł ją przez wodę. Dzięki temu spryciara mogła już oświadczyć przed mężem, światem i samym Bogiem, że nikt poza jej ślubnym oraz wskazanym ”żebrakiem” nie miał jej nigdy w ramionach.

Nawet więc odpowiednie słowa i zachowanie miały wielkie znaczenie. ”Grzesznice” powinny postępować tak, jak spodziewano się tego po dziewicach: skromne spuszczać oczy w obecności mężczyzn, odpowiednio udawać zmieszanie i zawstydzenie, a nawet fabrykować rumieńce – wykwitające jak na zawołanie, gdy pojawiał się temat erotycznych figli.

Zawsze może być gorzej

W tamtych czasach mało było nauki, dużo zaś podejrzliwości. Jak pisze Diane Ducret w książce ”Zakazane ciało. Historia męskiej obsesji”, lekarz nie stwierdzał dziewictwa jedynie na podstawie obecności błony dziewiczej, bo jeszcze na początku XV wieku żeńskie narządy płciowe stanowiły dla medyków niezgłębioną i wstydliwą tajemnicę.

Bywało więc, że dodatkowym dowodem była szczupła i wąska talia. Tęższe kobiety kojarzono z niepożądaną łóżkową aktywnością oraz z odbytym porodem.

Dzielono włos na czworo. Medyczna encyklopedia ”Colliget” andaluzyjskiego filozofa i lekarza Averroesa podnosi następująca kwestię: czy niewiasta, która wykąpała się w wodzie, w której ejakulował mężczyzna i w wyniku tego zaszła w ciążę, wciąż jest dziewicą? Także i takie rozterki mogły się pojawić w średniowiecznej Europie, zarówno chrześcijańskiej, jak i muzułmańskiej czy żydowskiej.

Jednak to były wyjątki. Dużo częściej zastanawiano się po prostu i sprawdzano, czy i z kim ktoś mógł spać. A gdy przyszedł rok 1487, gdy niby minęło już średniowiecze, wydano ”Młot na czarownice” i Europa zaroiła się od nowych tropicieli niewieścich bezeceństw.

Łowcy czarownic szukali ofiar, biorąc pod lupę między innymi właśnie życie seksualne podejrzanych. Dramaty średniowiecznych dziewic, nieumiejących napić się z magicznego rogu, miały się okazać niczym w zestawieniu z tragedią tysięcy niewinnych kobiet spalonych na stosach w imię religijno-obyczajowej paranoi oraz sąsiedzkich porachunków.

Adam Węgłowski - Redaktor miesięcznika ”Focus Historia”, w którym zajmuje się m.in. historycznymi śledztwami. Pisuje też do ”Tygodnika Powszechnego”, ”Śledczego”, ”W podróży”, ”Zwierciadła”. Wydał powieść kryminalną ”Przypadek Ritterów", "Bardzo polską historię wszystkiego", a ostatnio książkę "Żywe trupy. Prawdziwa historia zombie".

Obraz
© Wydawnictwo Znak

Zainteresował Cię artykuł? Na CiekawostkachHIstorycznych.pl przeczytasz również o sposobach naszych pradziadków na rozpoznanie dziewicy

Obejrzyj też: #dziejesiewkulturze

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]