Jak działa na nas reklama?

Wywiad z dr Anną Ryłko-Kurpiewską, autorką książki „Reklama jako sztuka powtórzeń”, która ukazała się na rynku nakładem wydawnictwa Novae Res.

Obraz
Źródło zdjęć: © dr Anna Ryłko-Kurpiewska
Wywiad z dr Anną Ryłko-Kurpiewską, autorką książki „Reklama jako sztuka powtórzeń”, która ukazała się na rynku nakładem wydawnictwa Novae Res .

Większość konsumentów uważa, że reklama na nich nie działa. Nie jest w stanie przykuć ich uwagi, w związku z czym niemożliwe jest, by pod jej wpływem dokonywali zakupów? Czy to prawda…

Anna Ryłko-Kurpiewska: * *Rzeczywiście w naszym społeczeństwie pokutuje sąd, że skoro oglądam reklamy pobieżnie, to na pewno na mnie nie działają. Spojrzenie to jest oczywiście iluzoryczne, bowiem większość reklam przygotowywana jest właśnie do takiego pobieżnego i szybkiego odbioru. Służą temu między innymi konstruowane w różny sposób powtórzenia, które w planowany sposób zwracają uwagę odbiorcy, wykorzystują jego przekonania, wywołują emocje, dostarczają satysfakcji, angażują, a równocześnie pozwalają zapamiętać reklamę. Odbywa się to często w sposób, którego odbiorca nie dostrzega, stąd przekonanie, że reklama na nas nie działa.

W swojej książce opisuje pani wiele typów mechanizmów związanych z powtarzaniem. Które z nich odbiorcy najczęściej dostrzegają, a jakich nie są do końca świadomi?

Z pewnością najczęściej dostrzeganym typem powtórzeń w reklamie są wielokrotne powtórki tych samych spotów. Praktyka ta wynika często z zastosowania „Teorii trzech uderzeń” autorstwa Herberta Krugmana, który dowodził, że konsument powinien co najmniej trzykrotnie spotkać się z reklamą, by ta odniosła zamierzony skutek. Pierwszej emisji przypisuje się funkcję pozyskania uwagi adresatów, drugiej - wywołanie zaangażowania, a trzeciej utrwalenie komunikatu w pamięci odbiorców. Kolejne z nich służą efektywnej komunikacji, pozwalając utrwalić wiedzę na temat produktu lub marki. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że istnienie reklamowych powtórzeń w sposób zasadniczy wiąże się również z wyborem strategii postępowania, która określa, co i kiedy ma być powtórzone. Kluczową rolę odgrywa w tym procesie kontekst ekspozycji i treści, jakie mu towarzyszą.

To wyjaśnia, dlaczego leki na przeziębienie z największą częstotliwością reklamuje się jesienią?

Między innymi. Mówimy tutaj tylko o odniesieniu emisji reklam względem czasu rzeczywistego. W tym przypadku jest to czas poprzedzający zachorowania, czyli październik i listopad. Należy jednak dodać, że kryteria czasu emisji reklamy, jej natężenia i częstotliwości odnosi się również do specyfiki produktu, działań konkurencji oraz łączy z badaniami dotyczącymi konsumpcji mediów względem rytmu życia odbiorców. Rolę odgrywa tu nie tylko cykl roczny, ale również tygodniowy i dzienny. Stąd właśnie hipermarkety reklamują się w środku tygodnia, a producenci piwa tuż przed weekendem. Z kolei płatki śniadaniowe eksponuje się przede wszystkim rano, a słodycze późnym popołudniem lub wieczorem – to właśnie czas, kiedy produkty te są najczęściej spożywane przez konsumentów. Ważne jest również w jakim cyklu produkty te są kupowane. Batoniki, przy pewnym dyskomforcie, można jeść nawet codziennie, podczas gdy opakowanie kawy czy herbaty spożywa się trochę dłużej.

Sposób powtarzania wynika też z uwarunkowań kulturowych…

Tak. Niestety nadal zbyt rzadko się o tym mówi, co skutkuje szeregiem nieudanych kampanii. Proces ten wyraźnie widać w reklamach kaw i herbat planowanych na rynek azjatycki i europejski. Widać tutaj w jaki sposób wykorzystuje się wpływ na postrzegania i interpretacji wynikającej z zachodniego egocentryzmu, dyktującego usytuowanie obiektów w reklamach tak, jakby odbiorca patrzył na nie wprost oraz właściwego kulturze Wschodu kolektywizmu, jakiego konsekwencją jest brak podkreślenia osobistej korzyści, a nastawienie na relacje z otoczeniem, grupą czy w inny sposób postrzeganą zbiorowością. Stąd np. w reklamach herbat przeznaczonych na rynek polski widzimy kubek czy szklankę usytuowaną na linii wzroku patrzącego, a np. w reklamach chińskich obserwujemy kilka czar prezentowanych z perspektywy lotu ptaka. Przykłady te analizuję szczegółowo w książce.

Uwarunkowania kulturowe widać też w projektowaniu znaków towarowych.

Rzeczywiście. Widać to w zastosowaniu rytmu, symetrii i tak właściwemu kulturze Zachodu wykorzystaniu „złotego podziału”. Te typy powtórzeń widzianych przez pryzmat działań projektowych niejednokrotnie spełniają funkcję reklamy bądź wspierają zaplanowaną spójnie strategię reklamową, dodatkowo dostarczając odbiorcy przyjemności płynącej z obcowania ze znakiem oraz pozbawiając go krytycyzmu i wywołując pożądaną przez nadawcę ocenę. Przykłady tego typu ekspozycji można wskazać wśród takich marek jak: Apple, Toyota, Pepsi, Hewlett-Packard, TNT czy DPD, dowodzących znaczenia myśli pitagorejskiej w projektowaniu znaków użytkowych i wyjaśniających powody dla których patrzymy na nie z satysfakcją.

Obraz

W książce pisze pani również na temat osobistych czynników mających wpływ na odbiór reklamy. Jednym z nich jest rola wspomnień, które odgrywają znaczącą rolę w procesie odbioru reklamy. Czy może pani wyjaśnić, na czym polega ten typ powtarzania?

Wykorzystywanie indywidualnych doświadczeń adresata ma długą tradycję w marketingu i praktyce reklamy, gdzie wspomnienia wykorzystuje się do inicjowania zakupów. Wykorzystanie osobistych doświadczeń umożliwia osadzenie produktu w kontekście, który ma dla adresata znaczenie osobiste. Np. posługująca się tym mechanizmem reklama gumy Orbit wykorzystuje typową dla kierowców skłonność żucia gumy podczas jazdy samochodem i częstowania nią pasażerów. W przekazie tym posłużono się wskazówkami wizualnymi (wnętrze samochodu) oraz werbalnymi (por. słowa: towarzysz i podróż), które mają przypomnieć konsumentowi znaną sytuacje oraz umożliwić jej nadbudowanie w taki sposób, by w przyszłości składnikiem wspomnienia stała się również guma Orbit.

Znaczenie wspomnień jest uzależnione od specyfiki produktu. W związku z tym inaczej czerpią z nich twórcy reklam produktów spożywczych, a inaczej producenci samochodów, którzy wiedzę na temat wspomnień odbiorców muszą wykorzystywać w inny sposób.

Pani książka dowodzi wieloaspektowości i celowości wykorzystania powtórzeń w reklamie. Nie sądzi pani, że o powtórzeniu w reklamie mówi się najczęściej w znaczeniu negatywnym?

Z całą pewnością tak właśnie jest. Sądy te wynikają jednak z braku wiedzy na temat przedmiotowego zagadnienia, co łączy się z rozumieniem słowa ‘powtarzać’ w języku potocznym, gdzie postrzega się je jako działanie wtórne, powierzchowne i złączone z wyzyskiem tego, co zastane. Widzenie to nie ma nic wspólnego z procesem powstawania reklamy, która korzysta najczęściej z naukowej wiedzy, by zrealizować zamierzone efekty komunikacji. Czyni to nie tylko przez pryzmat wiedzy zaczerpniętej z ekonomii i marketingu, ale badań z obszaru psychologii, językoznawstwa, filozofii, teorii muzyki, architektury i innych jeszcze dyscyplin. To właśnie staram się udowodnić w swojej książce, kierując się zdaniem Umberto Eco, że wciąż zbyt mało wiemy jeszcze o powtórzeniach obecnych w środkach komunikacji masowej.

*Dr Anna Ryłko-Kurpiewska od 20 lat zawodowo zajmuje się reklamą i prowadzi studia podyplomowe z tego zakresu. Na co dzień nauczyciel akademicki na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna na Uniwersytecie Gdańskim. Autorka 3 książek, redaktorka 5 monografii i kilkudziesięciu artykułów branżowych poświęconych komunikacji społecznej. Od wielu lat realizuje projekty komercyjne w zakresie tworzenia tekstów reklamowych, doradztwa i ekspertyz związanych z komunikacyjnymi aspektami reklamy, tworzeniem nazw i logotypów. *

Artykuł sponsorowany
Źródło artykułu: Artykuł sponsorowany
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]