Kury są przeraźliwie głupie, Każde inne stworzenie, które karmisz trzysta sześćdziesiąt pięć dni w roku, będzie umiało cię poznać, a może nawet pokocha. Ale nie kura! Gdy tylko otwierałam drzwi do kurnika, rozlegało się przerażone KO-KO-KO-KO! i wszystkie głuptaki zaczynały biegać, fruwać wokoło i kłębić się jedna przez drugą. Zastanawiałam się nieraz, jak reagują na to żony innych farmerów. Czy to moje wychowanie utrudnia mi zżycie się z kurami we właściwy sposób, czy też jakaś inna przepaść dzieli kobietę od kury?