J.T. LeRoy nie istnieje

Czasami twórcy przekraczają cienką granicę pomiędzy mistyfikacją a najzwyklejszym, ordynarnym kłamstwem. Dobrze, jeżeli to niewinny żart - udawanie pijaka czy publikowanie książek pod innym nazwiskiem. Gorzej, gdy w grę wchodzą poważne sprawy - ot, chociażby udawanie zabójcy na usługach CIA czy wmawianie ludziom, iż przeżyło się Holocaust.

Czy artysta może kłamać?
Źródło zdjęć: © Laura Albert || fot. AFP

/ 12Czy artysta może kłamać?

Obraz
© Laura Albert || fot. AFP

Przez 10 lat - od 1996 do 2006 roku - J.T. LeRoy uważany był za jednego z najzdolniejszych amerykańskich pisarzy młodego pokolenia. W swoich powieściach i opowiadaniach poruszał najbardziej kontrowersyjne tematy - pisał o prostytucji dziecięcej, molestowaniu, uzależnieniu od narkotyków. Twierdził przy tym, iż wszystko inspirowane jest prawdziwymi wydarzeniami z jego życia. Krytycy byli zachwyceni talentem młodego pisarza (gdy publikował pierwszą powieść "Sarah" miał zaledwie 19 lat). LeRoy był tak popularny, że miał nawet romans z Hollywood - był współautorem scenariusza do filmu "Słoń" znanego reżysera filmów niezależnych, Guusa van Santa. Fanami LeRoya byli Winona Ryder, Bono czy Eddie Vedder.

/ 12Wielki przekręt

Obraz
© J.T. LeRoy (a w zasadzie Savannah Knoop) u boku Courtney Love i Speedy, 2004 rok || Getty Images

Pisarz rzadko pojawiał się publicznie. Tłumaczył, że jest niezwykle nieśmiały i nie lubi kontaktów z obcymi. Gdy już przełamywał tę nieśmiałość zasłaniał twarz wielkim kapeluszem, okularami przeciwsłonecznymi i peruką. Wywiadów udzielał tylko w obecności członków swojej rodziny - wyjaśniano to tym, że był kiedyś narkomanem i trzeba go stale pilnować.

LeRoy mylił się czasem opowiadając o swoim życiu. Błędnie podawał datę swoich urodzin, w różnych wywiadach mówił wykluczające się rzeczy. Wpadki te usprawiedliwiano jednak trudnym dzieciństwem pisarza. Dopiero w październiku 2005 roku dziennikarz Stephen Beachy, odkrył, że LeRoy jest postacią fikcyjną wymyśloną przez pisarkę Laurę Albert. Po serii dziennikarskich śledztw okazało się, że Beachy miał rację - LeRoy nigdy nie istniał. Książki były autorstwa Albert (rocznik 1965), a rolę nieśmiałego pisarza odgrywała Savannah Knoop - przyrodnia siostra partnera Albert.

/ 12Jayson Blair to nie dziennikarz

Obraz
© AFP

W redakcji słynnego "The New York Times" w 2003 roku wybuchł skandal. Okazało się bowiem, że Jayson Blair, 27-letni reporter z działu krajowego, notorycznie kłamie w swoich artykułach. A Blair nie był w redakcji byle płotką - zajmował się poważnymi tematami. Pisał chociażby artykuły o rodzinach żołnierzy, którzy zaginęli lub umarli w Iraku. Relacjonował także pościg za słynnymi snajperami z Waszyngtonu, którzy pod koniec 2002 roku zamordowali 10 osób i ranili kolejne 3.

Wielu komentatorów (między innymi przełożony Blaira, Jonathan Landman) zwracało uwagę na fakt, że Jayson nie zrobiłby takiej kariery, gdyby nie fakt, iż był czarnoskóry. Liberalna redakcja "The New York Times" nie zatrudniała zbyt wielu czarnoskórych reporterów, przymykano więc oczy na braki w jego warsztacie. A to rozleniwiło Blaira do tego stopnia, że po awansie do działu krajowego zaszył się w mieszkaniu na Brooklynie i z łóżka pisał korespondencje z Teksasu czy Zachodniej Wirginii (gazeta nie dziwiła się, że nie przedstawia rachunków za bilety). Korzystał przy tym głównie z materiałów innych gazet. Zdjęcia zapewniała mu za to jego polska kochanka - zatrudniona w fotoserwisie Zuza Głowacka.

/ 12Jayson Blair to nie dziennikarz

Obraz
© Jayson Blair w programie Larry'ego Kinga || CNN

Blair namiętnie powoływał się na "anonimowe źródła", a gdy to nie wystarczyło po prostu konfabulował - sfałszował na przykład artykuł o rozmowie z rodzicami Jessiki Lynch, żołnierki porwanej w Iraku. Wpadł przez lenistwo - gdy w końcu nie chciało mu się nawet parafrazować materiałów konkurencji, splagiatował więc materiał z "San Antonio News-Express". Na jego nieszczęście dziennikarze tej gazety czytali "The New York Times".

Co ciekawe "The New York Times" pomimo wpadki postanowił zachować najwyższe standardy dziennikarstwa. Wyniki śledztwa demaskującego Blaira, przeprowadzonego przez prawdziwego dziennikarza opublikowano na pierwszej stronie gazety.

/ 12Misha Defonseca wychowana przez wilki

Obraz
© ksiazki.wp.pl

O tym, jak daleko może się posunąć artysta przekonuje nas Misha Defonseca, belgijska pisarka, która przekłamała całą swoją autobiografię. I być może nie byłoby w tym nic bulwersującego, gdyby nie fakt, że alternatywna wersja pani Defonseca przeżyła Holocaust.

Defonseca urodziła się jako Monique de Wael i nie była nawet żydówką. Co więcej urodziła się w 1937 roku, trudno więc podejrzewać, by zapamiętała zbyt wiele z II wojny światowej. Nie przeszkodziło jej to napisać książki "Misha: A Mémoire of the Holocaust Years" ("Misha: Wspomnienia z lat Holocaustu"), w której twierdziła, iż jako kilkulatka nie tylko była świadkiem Holocaustu, ale i przewędrowała na piechotę całą Europę, a przeżyć pomagały jej wilki.

/ 12Misha Defonseca wychowana przez wilki

Obraz
© Kadr z filmu "Przeżyć z wilkami"

Fikcyjna Misha miała mieć 8 lat, gdy rozpoczęła się wojna, a nazwisko de Wael wymyślili jej katolicy, którzy ją ukrywali. Fikcyjni rodzice dziewczynki zostali aresztowani przez Niemców i wywiezieni do obozu zagłady (to akurat prawda, ale ojciec prawdziwej Mishy zgodził się na współpracę z Gestapo i został wypuszczony). Mała, fikcyjna Misha postanowiła ich odnaleźć i ruszyła na pieszą wędrówkę po ogarniętej wojną Europie. W trakcie tej wycieczki dziewczynką zaopiekowało się stado wilków. Misha była na tyle zaradna, że udało jej się nawet przekraść do warszawskiego getta. Zabiła też niemieckiego żołnierza, który próbował ją zgwałcić.

Jakkolwiek może się to wydawać nieprawdopodobne, ludzie uwierzyli w tę historię (nawet w tę część o wilkach!). Historię Defonseca usłyszała Jane Daniel - właścicielka małego wydawnictwa. To ona przekonała kobietę, by spisała swoje wspomnienia. Książka nie odniosła sukcesu w Stanach Zjednoczonych, ale zakochali się w niej Francuzi (30 tysięcy sprzedanych egzemplarzy) i Włosi (37 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). Francuska reżyserka Véra Belmont zdecydowała się nawet ją zekranizować - film "Survivre avec des loups" wszedł do kin w 2007 roku.

/ 12Misha Defonseca wychowana przez wilki

Obraz
© Polska okładka wydania DVD filmu "Przeżyć z wilkami"

Wątpliwości pojawiły się od razu - dwóch historyków poproszonych przez wydawcę o zachęcający do lektury komentarz na okładce odmówiło, tłumacząc, że nie wierzą w tę historię. Ale na śledztwo z prawdziwego zdarzenia zdecydowano się dopiero 10 lat po publikacji książki. Przeprowadzili je dziennikarze gazety "Le Soir". W lutym 2008 roku pisarka, skonfrontowana z dowodami jej kłamstw, przyznała, że wszystko zmyśliła. Jej wyjaśnienie było jednak mętne, w oświadczeniu wysłanym prasie pisała: "To nie jest prawdziwa rzeczywistość, ale jest to moja rzeczywistość. Czasami mam problemy z odróżnieniem prawdziwego świata od mojego wewnętrznego świata."

/ 12Chuck Barris morduje dla CIA

Obraz
© Chuck Barris, prowadzący program "The Gong Show" || fot. CBS

Każdy z nas marzył kiedyś, by być tajnym agentem w stylu Jamesa Bonda. Jeździć po świecie, walczyć z komunistami i podrywać piękne agentki. Cóż, Chuck Barris marzył o tym tak mocno, że sfabrykował (czy na pewno?) opowieść o sobie jako agencie.

Barris jest znany w USA jako prowadzący ich wersji "Idola" ("The Gong Show") i "Randki w ciemno" ("The Dating Game"). Jego wielka kariera rozpoczęła się w latach 60. i przez ponad dwie dekady uznawany był za jednego z najpopularniejszych gwiazdorów w Ameryce. Łatwo więc sobie wyobrazić zdziwienie telewidzów, gdy w 1984 roku Barris opublikował autobiografię, w której twierdził, że był agentem CIA.

Zdaniem Barrisa jego praca w telewizji była doskonałą przykrywką do działalności wywiadowczej. Jako prowadzący "Randki w ciemno" często wyjeżdżał ze zwycięzcami swojego programu do Europy. Dawało mu to doskonałą okazję do szybkich misji wywiadowczych. Zdaniem Barrisa z jego rąk zginęły 33 osoby - agenci komunistycznego wywiadu.

/ 12Chuck Barris morduje dla CIA

Obraz
© Plakat filmu "Niebezpieczny umysł"

Oczywiście CIA szybko wszystkiemu zaprzeczyła. Według agencji, Barris nigdy nie miał z nimi nic wspólnego. Nikogo nie zabił, nie wykonywał żadnych misji i nigdy nigdzie go nie wysyłano. W sprawie wypowiedział się nawet rzecznik prasowy CIA Paul Nowack, mówiąc, że twierdzenia Barrisa są "niedorzeczne i całkowicie nieprawdziwe". Ale cóż innego miałby powiedzieć rzecznik agencji wywiadowczej?

Na podstawie książki Chucka Barrisa George Clooney nakręcił film "Niebezpieczny umysł". Główną rolę gra w nim Sam Rockwell.

10 / 12James Macpherson, pradziad wszystkich przekrętów

Obraz
© Pportret Jamesa Macphersona, autor nieznany

James Macpherson to twórca najbardziej wpływowej mistyfikacji w dziejach. Trzy wieki temu jego kłamstwo zainspirowało całą epokę literacką.

Macpherson, szkocki poeta, tłumacz i językoznawca, jest autorem opublikowanych w latach 1760-65 "Pieśni Osjana" - zbioru pieśni, które przypisał średniowiecznemu bardowi, tytułowemu Osjanowi. Problem w tym, że Osjan nigdy nie istniał, a Macpherson pieśni napisał sam. Był tak zaangażowany w popularyzowanie języka gaelickiego i celtyckiej kultury, że najzwyczajniej w świecie zebrał do kupy różne ludowe przyśpiewki, stare wierzenia i tym podobne i skomponował z nich utwory literackie, które następnie przypisał nieistniejącemu autorowi. By uwiarygodnić swoją kreację postać Osjana oparł na Oisínie, jednym z głównych bohaterów celtyckiej mitologii.

11 / 12James Macpherson, pradziad wszystkich przekrętów

Obraz

Najprawdopodobniej nikt nie przejąłby się tym fałszerstwem, gdyby nie sukces "Pieśni Osjana", które szybko stały się popularne na całym świecie. Ich wielkimi wielbicielami byli chociażby Napoleon, Thomas Jefferson czy Walter Scott, a Johann Wolfgang von Goethe wykorzystał je pisząc "Cierpienia młodego Wertera". Trzeba przyznać, że Macpherson wybrał świetny czas na publikację swego dzieła - pod koniec XVIII wieku Europa przechodziła akurat wielkie zmiany i w zapomnienie odchodziły ideały Oświecenia. Twórcy mieli dość umiaru, porządku i klasycyzmu, pragnęli odmiany. Dały im ją mroczne, pełne namiętności, ludowych wierzeń i pierwotnej prostoty pieśni zapomnianego barda. Tak oto "Pieśni Osjana" stały się jedną z najważniejszych pozycji na liście lektur wszystkich młodych sentymentalistów i romantyków (na język polski tłumaczyli je dwaj wybitni poeci - Ignacy Krasicki i Seweryn Goszczyński).

12 / 12James Macpherson, pradziad wszystkich przekrętów

Obraz
© Obraz "Sen Osjana" autorstwa Françoisa Pascala Simona Gérarda

Niestety dla Macphersona nie był on jedynym aktywnym badaczem celtyckiej kultury żyjącym na przełomie XVIII i XIX wieku. Pierwszym człowiekiem, który dopatrzył się mistyfikacji był doktor Samuel Johnson. Już w 1775 roku twierdził, że Macpherson jest autorem pieśni, których fragmenty zaczerpnął z krążących wśród ludzi podań. Sprawie dokładniej przyjrzał się historyk Charles O'Conor. I wykazał, że "Pieśni Osjana" pełne są błędów w chronologii i przekręconych starożytnych słów - ich autorem nie mógł być więc ktoś, kto widział wszystko na własne oczy.

Choć Macpherson bronił się przed zarzutami (dyskusja na temat autentyczności "Pieśni" budziła kontrowersje w całej Europie), to nigdy nie opublikował oryginałów "Pieśni".

Tomek Pstrągowski

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]