Ponad 850 prac autorstwa 80 uczestników wpłynęło na IV Międzynarodowy Przegląd Ekslibrisu Drzeworytniczego i Linorytniczego im. Pawła Stellera, rozstrzygnięty w środę w Katowicach.
- Poziom był bardzo zróżnicowany, niektóre prace wzbudzały prawdziwy zachwyt jurorów. Były też ekslibrisy, które zachwycały nie tylko formą i tematyką, ale przede wszystkim myślą, wizyjnością - powiedział dyrektor Biblioteki Śląskiej, członek jury, prof. Jan Malicki.
Pierwsze miejsce zajął Jerzy Jankowski, drugie Egbert Herfurth z Niemiec, a trzecie Michał Książek. Wyróżnienia przypadły artystom z Rumunii i Węgier.
Jerzy Jankowski, nauczyciel plastyki spod Jarosławia, grafikę uprawia od 20 lat. - Swoje ekslibrisy dedykuję głównie polskim pisarzom współczesnym, choć czasem nie czytam nawet ich książek. Chciałbym ich upamiętnić, utrwalić, może nawet się przy nich ogrzewam - powiedział laureat pierwszej nagrody.
- To bardzo wdzięczna technika, bardzo kameralna. Łączy w sobie paradoksy: komercję i prawdziwą sztukę.* Za ekslibrisem stoi szczerość wypowiedzi i setki lat tradycji, obok - człowiek, dla którego robi się ekslibris. Jednocześnie to prace robione na zamówienie, sztuka użytkowa *- zaznaczył laureat trzeciego miejsca, wykładowca grafiki Michał Książek.
Ekslibris (łac. ex libris - z książek) - to rodzaj nalepki, rzadziej stempla, ozdobnej winiety, umieszczanej na wewnętrznej stronie okładki książki, zawierającej artystyczny znak graficzny z wkomponowanym nazwiskiem właściciela lub innym znakiem identyfikacyjnym. Jak podkreśla Michał Książek, ekslibrisy rzadko trafiają teraz do książek, funkcjonują raczej jako niezależne dzieło sztuki.
Patron konkursu, Paweł Steller, był wybitnym śląskim grafikiem. Wraz z innymi członkami założonej w 1926 roku grupy Ryt odrodził grafikę artystyczną w Polsce.