Pierwsza wielka, cyfrowa biblioteka Unii Europejskiej - Europeana - wznowiła we wtorek działalność w Internecie, miesiąc po tym, gdy ogromnego zainteresowania nie wytrzymały obsługujące ją serwery.
Europeana znów działa - obwieścił rzecznik Komisji Europejskiej (KE) Martin Selmayr, informując przy okazji, że moc serwerów unijnej biblioteki zwiększono czterokrotnie.
20 listopada Europeana (www.europeana.eu) padła ofiarą własnego sukcesu. Ogromna liczba wejść - do 20 milionów na godzinę - przekroczyła wszelkie oczekiwania i możliwości komputerów.
Europeana oferuje rękopisy, książki, fotografie, mapy i arcydzieła europejskiego malarstwa. Na początek są to dwa miliony obiektów świadczących o bogactwie i różnorodności europejskiego dziedzictwa kulturalnego - m.in. kolekcja 500 dzieł Picassa, Boska komedia Dantego, angielska Wielka Karta Swobód, rękopisy Mozarta, Beethovena i Chopina, taśmy filmowe dokumentujące najważniejsze wydarzenia XX wieku: od bitwy pod Verdun po upadek muru berlińskiego...
Kolekcja, która ma być stale powiększana, obejmuje także bardziej nieoczekiwane zbiory: np. nagrania 500 języków i dialektów z zasobów British Library, ludowe piosenki ze Słowenii z lat 1920-50, czy fińską kolekcję reklam i plakatów - świadectwo narodzin i rozwoju ery masowej konsumpcji.
Chodzi o dzieła niechronione prawami autorskimi - by uniknąć płacenia ich właścicielom, w przypadku współczesnych publikacji.
W projekt zaangażowało się w sumie tysiąc instytucji: bibliotek, muzeów i archiwów z 27 krajów członkowskich (z Polski - Biblioteka Narodowa). Wszystkie udostępnione przez nie zbiory są dzięki Internetowi dostępne w cyfrowej wersji za darmo z każdego miejsca na świecie.
Europeana ma być w pełni operacyjna w 2010 roku, a celem jest zgromadzenie co najmniej 10 mln dzieł.
W porównaniu z ok. 2,5 mld książek przechowywanych w europejskich bibliotekach to niewiele, ale poważnym ograniczeniem są koszty digitalizacji, która objęła na razie ok. 1 proc. europejskich księgozbiorów. Rozumiejąc problem, na lata 2009-10 KE przeznaczyła 69 mln euro na projekty badawcze nad cyfrowymi bibliotekami, dodatkowe 50 mln będzie przeznaczone na ułatwienie dostępu do europejskiego dziedzictwa kulturowego i narodowego.
Zbliżony projekt darmowej internetowej biblioteki od 2004 prowadzi Google. W październiku firma podała, że w zasobach wyszukiwarki "Google Book Search" jest zdygitalizowanych 7 mln książek.