W Ministerstwie Kultury został zlikwidowany Departament Książki. 1 grudnia ma powstać Instytut Książki w Krakowie.
Instytut Książki ma zostać powołany 1 grudnia; planuje się, że rozpocznie działalność 1 stycznia. Powstanie po przekształceniu krakowskiego oddziału Instytutu Adama Mickiewicza. Szefem pozostanie Andrzej Nowakowski, który kontynuował pracę Albrechta Lemppa.
- Poza popularyzowaniem polskiej książki za granicą i promowaniem Polski poprzez książkę zajmiemy się także upowszechnianiem książki w kraju - mówi Andrzej Nowakowski. - Czytanie nie jest już bowiem tak naturalne jak chodzenie i oddychanie, dobrze wiedzą o tym w krajach Unii Europejskiej, gdzie na promocję czytelnictwa przeznacza się specjalne fundusze.
Przyszły szef Instytutu Książki nie chce mówić o przyszłorocznym budżecie, wie jednak, że program działalności w 2004 r. musi być związany z bibliotekami.
- Trzeba będzie rozstrzygnąć wiele kwestii: żenująco niskich zarobków, brakujących 20 mln zł na uzupełnienie zbiorów oraz informatyzację sieci bibliotecznej - powiedział. - Chcemy działać w porozumieniu z Polską Izbą Książki i innymi organizacjami. Ważne jest, że statut daje nam możliwość prowadzenia działalności gospodarczej i pozyskiwania środków pozabudżetowych, czego nie może robić np. Instytut Adama Mickiewicza.
- Mam mieszane uczucia - mówi Andrzej Rosner, w przeszłości dyrektor Departamentu Książki, obecnie wydawca. - Swoje nadzieje wiążę jednak z osobą Andrzeja Nowakowskiego, który wiele zdziałał dla czytelnictwa w Polsce. Praktyka pokazuje, że chcąc realizować program trzeba być blisko centrum decyzyjnego i mieć administracyjne umocowanie, wtedy ma się wpływ na bieg wydarzeń.