Francuski pisarz Michel Houellebecq, oskarżony przez mieszkających we Francji muzułmanów o znieważanie islamu i podżeganie do nienawiści religijnej, został we wtorek uniewinniony przez sąd w Paryżu.
44-letni pisarz we wrześniu 2001 roku oświadczył w wywiadzie dla magazynu literackiego Lire, że islam jest najgłupszą z religii. Wydając wyrok uniewinniający, zresztą zgodnie z wnioskiem prokuratury, sąd uznał, że nie jest jego zadaniem udzielanie lekcji moralności, a w wypowiedzi Houellebecqa nie dopatrzył się czynu karalnego.
Także książka Houellebecqa pt. Platforma (ukaże się w Polsce nakładem wydawnictwa W.A.B.), o której mówił w tamtym wywiadzie, jest przez muzułmanów potępiana za tendencje rasistowskie.
Platforma, która stała się już bestsellerem i została przetłumaczona na niemiecki i angielski, porusza problematykę "turystyki seksualnej" w Azji Południowo-Wschodniej oraz opisuje fikcyjny zamach terrorystyczny.
Właśnie ten zamach sprawił, że o Platformie znów zrobiło się ostatnio głośno - gazety francuskie doszukały się "ponurych analogii" do zamachu na Bali z 12 października, gdzie zginęło 190 osób. W książce Houellebecqa bomba, podłożona w popularnym barze w jednym z ośrodków turystycznych w Tajlandii, zabija 117 osób.