Historyk IPN: traktuję słowa "Inki" jako uniwersalne przesłanie
Uniwersalne przesłanie ''Inki''
"Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba" - te słowa "Inki" traktuję jako uniwersalne przesłanie dla mnie, moich dzieci, dla każdego Polaka - mówi PAP Piotr Szubarczyk z IPN. Pragnienie, by zachować się "jak trzeba" tkwi w każdym. Dlatego pokochaliśmy "Inkę" - dodaje.
"Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba" - te słowa "Inki" traktuję jako uniwersalne przesłanie dla mnie, moich dzieci, dla każdego Polaka - mówi Piotr Szubarczyk z Instytutu Pamięci Narodowej, autor książki "Czerwona apokalipsa. Sowiecka agresja na Polskę i jej konsekwencje". Pragnienie, by zachować się "jak trzeba" tkwi w każdym. Dlatego pokochaliśmy "Inkę" - dodaje.
70 lat temu, 3 sierpnia 1946 r., Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na karę śmierci niespełna 18-letnią Danutę Siedzikównę, pseudonim "Inka", sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady AK. Wyrok wykonał 28 sierpnia 1946 r. dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW.