Trwa ładowanie...
fragment
17-04-2013 14:35

Herzog

HerzogŹródło: "__wlasne
d491j26
d491j26

KINSKI – HERZOG – MIŁOŚĆ I NIENAWIŚĆ

Herzog: „Łączył mnie z Kinskim bardzo dziwny antagonizm i głęboka więź oparta na zaufaniu. Jednocześnie istniała między nami taka nienawiść, która wyrosła na niebezpiecznym gruncie, aż doprowadziła do chęci zamordowania go. Raz byłbym go naprawdę zastrzelił. (...) Powiedzieć: egocentryk, to za mało. To był egomaniak. Brakuje mi go”.

Kinski: „Żaden tak zwany reżyser nie uraczył mnie nigdy niczym innym jak gówno i smród z ust. Swoje paskudne przyzwyczajenia przekazują dalej jak choroby weneryczne: dłubanie w nosie, drapanie się po dupie i ruchy paralityków. To, co wyczyniali z moją duszą, to zwyczajny nierząd. Gęsi chcą uczyć orła latania! Herzog – jeśli o to chodzi uważa się za wyjątek i rozgłasza to wszem i wobec. Tylko dlatego, że nie pozwalam mu otwierać pyska, a jemu nie pozostaje nic innego, niż dawać mi robić to, co chcę, uważa się za wrażliwego. Ten szmaciarz jest szczęśliwy, że robię, co chcę, bo sam nie ma żadnych pomysłów. Na prawo i lewo opowiada, że jestem geniuszem, pewnie ma nadzieję, że w ramach rewanżu zrobię to samo. W swojej chciwości próbuje każdy sukces przypisywać sobie – nawet jeśli film żyje wyłącznie dzięki fascynacji aktorem. (...) Pomijając już naturalną zawiść partacza bez talentu, myślę że Herzog mści się na mnie, bo mam nad nim przewagę i wie, że beze mnie jest gówno wart. Nienawidzi mnie, próbuje
lekceważyć”.

Te słowa napisał Klaus Kinski w swojej skandalizującej autobiografii „Ja chcę miłości!”.

d491j26

Czy Herzog nie poradziłby sobie bez Kinskiego? Może mógłby, a nawet próbował. W „Fitzcarraldo” tytułową rolę miał zagrać Jason Robarts obok Micka Jaggera, dopiero jednak po wycofaniu się obu panów, spowodowanych chorobą pierwszego i przeciągającymi się zdjęciami w amazońskiej dżungli, Herzog zaprosił na plan Kinskiego, dla którego żadne przeszkody i niedogodności nie miały znaczenia przy kreowaniu postaci. Na planie tego filmu dochodziło do największych spięć, później powtórzyły się przy kręceniu każdego następnego, zwłaszcza ostatniego - „Cobra verde”.

Reżyser podkreśla, że aktor był skrajnym mitomanem, na przykład wspominał koszmar dzieciństwa, spędzonego w biedzie w miasteczku na krańcach Cesarstwa Niemieckiego [1] , a przecież był synem dobrze sytuowanego farmaceuty, Polaka Bruna Nakszyńskiego, właściciela apteki przy jednej z głównych ulic najsłynniejszego bałtyckiego kurortu – Sopotu. Później zamieszkał z rodzicami w Berlinie i wiodło im się nadal bardzo dobrze.

Czy Kinski osiągnąłby status kultowego aktora bez Herzoga? Zagrał aż 134 role filmowe, jednak w 90 procentach drugoplanowe i epizodyczne. Był gwiazdą najlepszych filmów Herzoga. To dzięki niemu Aguirre, Fitzcarraldo, Woyzeck, Nosferatu i Cobra verde stali się bohaterami masowej wyobraźni. Pomijając kilka perełek, jak rola w „Najważniejsze to kochać” Andrzeja Żuławskiego czy „Doktorze Żiwago” Davida Leana, największymi kreacjami Kinskiego były role w filmach Herzoga. Bez nich przeszedłby do historii kina jako aktor głośny i skandalizujący, ale jednak drugoplanowy i zaledwie charakterystyczny.

Największe kreacje aktorskie stworzył Kinski nie w filmie, lecz na scenie teatralnej, głównie jako autor monodramów, najpierw recytujący wiersze Françoise’a Villona, a później teksty z ”Nowego Testamentu” w słynnym „Jezusie Chrystusie Zbawicielu”, przygotowywanym przez 10 lat i okrzykniętym wielkim skandalem po spektaklu premierowym w berlińskiej w Deutschlandhalle w listopadzie 1971. Okoliczności tego przedstawienia, wrzawa medialna wokół niego, oraz konieczność przerwania przez organizatorów tournee aktora, spowodowały, że Kinski podjął decyzję definitywnego zakończenia kariery scenicznej i przyjął przełomową w swojej karierze filmowej propozycję zagrania tytułowej roli w „Aguirre, gniewie Bożym” Herzoga.

Fragmenty książki: HERZOG Krzysztofa Stanisławskiego.


d491j26
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d491j26