Jestem Henryśka. Spod mojego łóżka
dochodzą dziwne i przerażające odgłosy.
Nie mam wątpliwości, że to nie jest krokodyl,
jestem również pewna, że to nie jest nosorożec,
absolutnie też nie może to być potwór,
bo potwory czają się w mrocznych, mglistych jeziorach,
a nie pod łóżkami. Cóż to zatem może być?
Jednego jestem jednak pewna…
Nadszedł czas na odkrycia!