Harry Potter i destrukcyjny wpływ na dzieci
Psychiatrzy ostrzegają! Harry Potter może źle wpływać na dzieci!
Przedpremierowa gorączka, której nie sposób było nie dostrzec wśród miłośników powieści J.K. Rowling czekających na szóstą część serii – Harry Potter i Książę Półkrwi – skłoniła psychiatrów do przyjrzenia się książkom o młodym czarodzieju.
Opinie lekarzy nie są pochlebne. Ich zdaniem na wrażliwość młodych czytelników destrukcyjnie działać może przedstawienie magii oraz przemocy, obecnych w powieściach J.K. Rowling . Według nich, natężenie tego typu bodźców może przekraczać wytrzymałość dziecka.
– Niekiedy książki i filmy pełne są obrazów, które mają za zadanie poruszyć, wstrząsnąć. Najnowsza książka J.K. Rowling jest nie tylko pełna magii, w tym czarnej, ale również pozostawia dziecko z poczuciem tragicznej straty, której się nie spodziewało. Wyraziste sceny przemocy i upiorne obrazy mogą doprowadzić do emocjonalnego rozchwiania, a skutkiem tego może być przyszła nieumiejętność odróżnienia fikcji od rzeczywistości – mówi psychiatra, Jitender Nagpal.
Na pocieszenie można dodać, że nie wszyscy psychiatrzy są takiego zdania. Sanjay Parekh broni autorki twierdząc, że powieści o <#link|seria|834|Harrym Potterze#> nie muszą być identyfikowane jako literatura dla dzieci i młodzieży. <#link|seria|834|Harry'ego Pottera#> można bowiem czytać jak powieść rozwojową, w której - aby zrozumieć doświadczenia bohaterów - trzeba się zbliżyć do ich dojrzałości.