Hal Duncan
Czyli metodą napisania tej powieści było poszatkowanie całości na fragmenty, a później obracanie nimi podczas tworzenia nowej konstrukcji?
Hal Duncan: Tak, chciałem w tej książce pokazać wszystkie trzy wymiary czasu. Jest czas, który biegnie liniowo do przodu i do tyłu. Jest czas biegnący w bok, czyli poprzez alternatywne światy. I wreszcie czas biegnący w górę i w dół, czyli metafizyka, czas biegnący poprzez światy, w których istnieją anioły i istoty bajkowe. Opowiadając tę historię chciałem, żeby była ona definiowana poprzez te trzy wymiary czasu, żeby każda z tych historii: i ta z wieku XX, i ta z lat 20. XXI jednocześnie rozgrywała się w różnych wymiarach. Wielowymiarowość - to jest to, co chciałem osiągnąć.