Hal Duncan
Hal Duncan
Bohaterowie pańskiej powieści Pańscy żyją w poprzek czasoprzestrzeni, nie daje im pan wielu szans na linearne przeżywanie czasu. Czy pisanie Welinu było pańskim prywatnym eksperymentem z nieskończonością i brakiem ograniczeń przestrzenią i czasem?
Hal Duncan: Bardziej chodziło o to, żeby nadać więcej wymiarów bohaterom. Stąd zastosowanie różnych wymiarów. Chciałem pokazać bohaterów i ich życie z różnych stron. Życie normalnego człowieka wcale nie jest liniowe. Zazwyczaj, jeżeli opowiadamy jakąś historię po kolei, od punktu A poprzez punkt B do punktu C, poznajemy tylko pewien wymiar tej historii, tylko jedną jej wersję. A tak naprawdę życie każdego z nas składa się nie tylko z tego, jak sami siebie postrzegamy, ale też z tego, jak postrzegają nas nasi znajomi czy nasza rodzina. Kiedy wizję jakiejś postaci posieka się na kawałki i złoży, można otrzymać głębszą całość. Tak robił na przykład Picasso i malarze kubiści, którzy na płaskim płótnie próbowali oddać wielowymiarowość, a poprzez podzielenie czy począstkowanie całości próbowali pokazać jej głębię.