Günter Grass gości w rodzinnym Gdańsku. Wizyta związana jest z zapowiedzianym na dziś otwarciem wystawy jego grafik pt. "Güntera Grassa potrzeba widzenia".
Günter Grass miał też w Gdańsku spotkanie autorskie pt. "Pamięć i pokolenia", podczas którego zaprezentowano fragmenty jego najnowszej powieści "Idąc rakiem". Podczas rozmowy z Rzeczpospolitą, zapytany został m.in. o rolę Polski we wspólnej Europie.
"Mam nadzieję, że wynik referendum będzie pozytywny. To bardzo dobrze, że już wkrótce Polska będzie należała do poszerzonej Unii Europejskiej, ale mam nadzieję, że Polacy mają świadomość zobowiązania, jakie na siebie przyjmą" - powiedział noblista.
"Krytycznie oceniam poparcie polskiego rządu dla polityki George'a Busha i udział Polaków w interwencji zbrojnej w Iraku. Myślę, że naród, który przeżył okupację niemiecką i rosyjską, powinien być szczególnie niechętny uczestniczeniu w wojnie.
Wiem, że zależy wam na dobrych kontaktach ze Stanami Zjednoczonymi, ale wydaje mi się, że Polska nie może pozwalać sobie na spór z innymi krajami europejskimi, a tego sporu przy okazji interwencji w Iraku byliśmy świadkami. Oby to był ostatni raz".