Trwa ładowanie...

Guenter Grass przyznał się do służby w Waffen-SS

Guenter Grass przyznał się do służby w Waffen-SSŹródło: Inne
d37q5yw
d37q5yw

Laureat literackiej nagrody Nobla, niemiecki pisarz Guenter Grass przyznał się po raz pierwszy w swej najnowszej autobiograficznej książce Przy obieraniu cebuli, że pod koniec II wojny światowej służył w dywizji pancernej Waffen-SS „Frudensberg”.

O przyczynach swego ponad 60-letniego milczenia na ten temat oraz okolicznościach zgłoszenia się do wojska Grass opowiedział w wywiadzie opublikowanym w sobotę na łamach dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Do tej pory pisarz twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie.

– Bardzo mnie to gnębiło. Moje milczenie przez te wszystkie lata jest jednym z powodów, dla których napisałem tę książkę. Musiałem z siebie to wyrzucić, wreszcie. Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać – tłumaczy Grass , który jako 15-letni chłopiec zgłosił się do wojska.

d37q5yw

Dodał, że wówczas nazwa Waffen-SS wcale nie odstraszała, lecz uważana była za jednostkę elitarną, która walczyła wszędzie tam, gdzie było niebezpiecznie i która, jak mówiono, ponosiła największe straty.

GUNTER GRASS NA FOTOGRAFIACH

– Chodziło mi o to, by wyrwać się z ciasnoty, z rodziny – tłumaczy powody swej decyzji.
W innym miejscu wskazuje na antymieszczańską postawę jako jeden z motywów.
– Zgłosiłem się mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS – czytamy.

* Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy.*
– Dopiero potem poczucie winy ciążyło mi jak hańba – dodał.
Tłumaczy, że Hitlerjugend i inne hitlerowskie organizacje młodzieżowe organizacje prowadziły atrakcyjną i nowoczesną działalność.
– Mój podchorąży był fantastycznym chłopem, lepiej się rozumieliśmy niż partyjniacy – wspomina.

Mówiąc o poparciu niemieckiego społeczeństwa dla Hitlera, pisarz skrytykował popularną po wojnie tezę, iż wielu Niemców sprzeciwiało się nazistom. Po 1945 r. zachowywano się w Niemczech tak, jakby biedny niemiecki naród uwiedziony został przez hordę czarnych charakterów.
– To nieprawda. Widziałem jako dziecko, jak to się wszystko działo przy otwartej kurtynie - z entuzjazmem i aprobatą. Oczywiście, że także za pomocą uwiedzenia – podkreślił.

d37q5yw

Pisarz podkreślił, że tylko raz spotkał się z aktywnym oporem – gdy służył w jednostce pracy (paramilitarna Służba Pracy Rzeszy RAD).

GUNTER GRASS NA FOTOGRAFIACH

Będący w tym samym oddziale świadek Jehowy odmawiał dotknięcia broni, co narażało go na stałe represje.

– Nienawidziłem go i podziwiałem. Nienawidziłem, ponieważ przez niego dawano nam bardziej w skórę podczas ćwiczeń. Podziwiałem natomiast jego niesłychaną siłę woli i pytałem: „Jak on to wytrzymuje? Jak daje sobie radę?” – wyznał Grass .

Pisarz przyznał, że dopiero zeznania Baldura von Schiracha, wodza młodzieży NSDAP, podczas procesu zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze w 1946 r. spowodowały, że uwierzył w zbrodnie.
– Niemcy tak nie postępują, myślałem wcześniej i traktowałem to wszystko jako propagandę, byłem wtedy głupi – powiedział.

d37q5yw

Waffen-SS to zbrojne oddziały SS. Utworzone na rozkaz Heinricha Himmlera w maju 1940 r., przed atakiem na Francję.

GUNTER GRASS NA FOTOGRAFIACH

W grudniu 1944 r. liczyły prawie milion żołnierzy. Początkowo były elitarnymi jednostkami, w których służyli tylko Niemcy. W dalszej fazie wojny dywizje Waffen-SS tworzono także z ochotników innych narodowości, m.in. Łotyszy, Ukraińców, Flamandów, Finów, Węgrów i Holendrów. Trybunał w Norymberdze uznał Waffen-SS, jako część SS, za organizację zbrodniczą.

„FAZ” informuje, że Grass służył w 10. dywizji pancernej SS „Frundsberg”, której dowódcą – jesieni 1944 r. – był osławiony Karl Fischer von Treuenfeld, kierujący represjami wobec Czechów po zamachu w Pradze w 1942 r. na Reinharda Heydricha.

Wspomnienia Grassa ukażą się we wrześniu. Wcześniej, 19 sierpnia, „FAZ” opublikuje specjalny dodatek z fragmentami książki.

d37q5yw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37q5yw

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj