Grynberg: piszę o antysemityzmie

Głównym tematem mojej twórczości jest nie tyle Zagłada, co antysemityzm, który ją spowodował i nie skończył się razem z nią - powiedział Henryk Grynberg na czwartkowym spotkaniu z czytelnikami.

Obraz
Źródło zdjęć: © "__wlasne

Głównym tematem mojej twórczości jest nie tyle Zagłada, co antysemityzm, który ją spowodował i nie skończył się razem z nią - powiedział Henryk Grynberg na czwartkowym spotkaniu z czytelnikami. "Nie jestem pisarzem Holokaustu, nie byłem, jak na przykład Imre Kertesz , w obozie. Tematem mojego pisarstwa zawsze był raczej okres po Zagładzie, jej konsekwencje, sytuacja, w jakiej znaleźli się ci, którzy przeżyli. Myślę, że tak naprawdę zajmuję się przede wszystkim tematem antysemityzmu, który spowodował Holokaust, ale wcale nie skończył się wraz z Holokaustem" - mówił Grynberg na czwartkowym spotkaniu z czytelnikami w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie.

Sam pisarz uważa, że poruszanie się w tych tematach nie należy do przyjemności i nie daje wielkiej satysfakcji literackiej, nawet gdy książka spotyka się z dobrym przyjęciem. Grynberg chciał być kiedyś satyrykiem, widzi u siebie zdolności w tym kierunku i uważa, że byłby jako satyryk szczęśliwszy. "Mam jednak pewne poczucie obowiązku, które nałożył na mnie los" - powiedział.
"O Zagładzie nie powiedziano jeszcze wszystkiego, ja sam jeszcze wszystkiego nie powiedziałem na ten temat. Temat Holokaustu nigdy nie zostanie wyczerpany i to bardzo dobrze, bo dla kultury europejskiej to bardzo ważny moment, można powiedzieć, że moment zwrotny. To wydarzenie jest w samym centrum historii i kultury europejskiej, jest jej konsekwencją i wpłynęło na jej rozwój" - przekonywał pisarz.

Pamiętnik Henryka Grynberga , który właśnie trafia do księgarń, to wybór z prowadzonych przez 56 lat zapisków, dokumentujący jego drogę duchową, zmieniający się w jego oczach obraz stosunków polsko-żydowskich i krystalizowanie się tożsamości polsko-żydowskiego pisarza, szukającego swego miejsca w Ameryce.

W przedmowie do Pamiętnika Grynberg pisze, że aby przedstawić ewolucję swoich poglądów zdecydował się na zamieszczenie wpisów, z którymi dziś się już nie zgadza. "Na przykład w 1990 roku napisałem, że zgadzam się z antysemitami, że w Polsce dla Żydów nie ma miejsca. Teraz już tak nie myślę, ale na początku lat 90. nastała wolność, także wolność wypowiedzi, i zaczęły się pojawiać liczne głosy antysemickie. Nie spodziewałem się tego po atmosferze zainteresowania kulturą polskich Żydów w czasach Solidarności. Zdeprymowało mnie to" - wspominał pisarz.

Sporo miejsca w Pamiętniku Grynberg poświęca wydarzeniom z grudnia 2006 roku, kiedy, na podstawie materiałów z IPN, "Życie Warszawy" opublikowało informację o jego współpracy ze służbą bezpieczeństwa PRL.Miał zostać zwerbowany jako 20-letni student dziennikarstwa 11 października 1956 r. i zostać zarejestrowany jako "Reporter". "Gdyby sytuacja się powtórzyła, zrobiłbym to samo" - powiedział Grynberg .

"Moja rodzina chciała wyjechać do Izraela, ojczymowi groziło więzienie. Musieli wyjechać, a moja odmowa współpracy uniemożliwiłaby im to. Odbyłem kilka spotkań z funkcjonariuszem, na nikogo nie doniosłem. Odmówiłem przyjmowania pieniędzy, a w lutym 1957 roku odmówiłem dalszych spotkań i już więcej się na żadne nie stawiłem. SB przypomniała sobie o mnie w 1959 roku, kiedy starałem się o wizę do Izraela, aby odwiedzić matkę. Tym razem postawiłem sprawę jasno: nawet jeżeli odmówią mi wizy, nie godzę się na współpracę" - mówił Grynberg .

"Moje kontakty trwały nie dłużej niż pół roku i były pozorowaniem współpracy. Gdy dalsze pozorowanie stało się niemożliwe, przestałem stawiać się na spotkania i nie miałem więcej żadnego tego rodzaju kontaktu z wywiadem UB czy SB" - zapewnił.

Grynberg jesienią 1967 roku wyjechał z Polski z Teatrem Żydowskim, w którym występował jako aktor, do Stanów Zjednoczonych, gdzie poprosił o azyl polityczny.

Jeden z ostatnich wpisów w Pamiętniku pochodzi z 4 lipca 2010 roku, kiedy pisarz obchodził 74. urodziny: "Kiedyś się krępowałem, ale teraz jestem coraz dumniejszy ze swoich lat. Jak i z tego, że jestem Żydem".

Na czwartkowym spotkaniu pisarz powiedział, że nadal prowadzi dziennik.

Pamiętnik Henryka Grynberga opublikował Świat Książki.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]