"Grey" zbiera niepochlebne recenzje
"Grey" to najnowsza powieść EL James, która jest już do kupienia w zagranicznych księgarniach. Autorka bestsellerowej powieści "Pięćdziesiąt twarzy Greya" postanowiła opowiedzieć doskonale znaną historię Any i Greya, ale tym razem z punktu widzenia tytułowego bohatera. Jak krytycy oceniają efekt takiego zabiegu?
* "Grey" to najnowsza powieść EL James , która jest już do kupienia w zagranicznych księgarniach. Autorka bestsellerowej powieści "Pięćdziesiąt twarzy Greya" postanowiła opowiedzieć doskonale znaną historię Any i Greya, ale tym razem z punktu widzenia tytułowego bohatera. Jak krytycy oceniają efekt takiego zabiegu? *
Jak podaje Cosmopolitan.com , autorzy pierwszych recenzji są zgodni, że "Grey" to odcinanie kuponów od niesamowicie popularnej marki, a przy okazji proza bardzo niskiej jakości. "Ta książka to nic innego jak 50 odcieni monotonii" - pisze recenzent USA Today, dodając, że "Christian używa podobnych określeń co narrator, co z kolei sugeruje lenistwo autorki."
W podobnym tonie wypowiada się The Telegraph: "Niestety styl autorki to nie jest najgorsze, co można powiedzieć o książce. Najgorsze jest poczucie, że czytelnik daje się wmanipulować w czytanie tej książki." Z kolei recenzent The Independent uważa, że sceny seksu bywają "niezamierzenie zabawne", ponieważ autorka przy prawie każdej z nich dodaje podpis w stylu "Przód, tył, przód, tył."
Według The Tampa Bay Times autorka powieści "po prostu wycięła obszerne fragmenty poprzednich części i wstawiła do nowego Greya." "Biorąc pod uwagę fakt, że premiera tej książki to wydarzenie niezwykle komercyjne, nieco rozczarowujący jest fakt, że autor i wydawca są pozbawieni ambicji..." - ocenia The Economist. Natomiast recenzent Business Insider wyraża wątpliwość, by "którakolwiek kobieta mogłaby łasić się do [Greya] (...), gdyby ta książka ukazała się jako pierwsza z serii."
"Grey" trafił do księgarń dokładnie tydzień temu, 18. czerwca. Kilka dni przed premierą powieści w mediach pojawiły się informacje o rzekomej kradzieży maszynopisu. Londyńska policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Wkrótce ogłoszono, że nie ma dowodów na to, by kopia nowej książki EL James zniknęła z magazynu i trafiła w niepowołane ręce, jak pierwotnie zakładano.