Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego w Radomiu otrzymał Teatr Dramatycznego im. J. Szaniawskiego z Wałbrzycha za spektakl „Iwona, księżniczka Burgunda”. Finał festiwalu odbył się w piątek.
Jury pod przewodnictwem Jacka Wakara przyznało również nagrody w wysokości 3 tys. zł dla Mikołaja Grabowskiego, za adaptację i reżyserię spektaklu "Trans-Atlantyk" w Narodowym Starym Teatrze im. H. Modrzejewskiej w Krakowie oraz dla Waldemara Zawodzińskiego za reżyserię „Ślubu” w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi.
Nagrody aktorskie (po 2 tys. zł) otrzymali Andrzej Wichrowski („Ślub” - Teatr im. S. Jaracza w Łodzi), Tadeusz Huk i Jerzy Grałek („Trans-Atlantyk” - Narodowy Stary Teatr w Krakowie) oraz Dirk Van Dick („We save no lives” - teatr z Brukseli). Jury przyznało też cztery aktorskie wyróznienia.
Przewodniczący jury Jacek Wakar podkreślił, że radomski festiwal teatralny jest jednym z nielicznych festiwali tematycznych w kraju.
- Ten festiwal pokazuje po raz kolejny, że twórczość Witolda Gombrowicza nie poddaje się łatwym kategoryzacjom i kwalifikacjom. Jest wyzwaniem nie tylko dla artystów, ale i dla widowni - powiedział.
W trakcie trwającego ponad tydzień festiwalu publiczność miała okazję obejrzeć dziewięć spektakli w wykonaniu siedmiu teatrów polskich oraz dwóch zagranicznych: z Litwy i Belgii.
Na deskach radomskiego teatru, gdzie odbywał się prezentacje, można było zobaczyć: dwie wersje „Ferdydurke”, „Iwony, księżniczki Burgunda” i „Trans-Atlantyku” oraz „Ślub”, „Pornografię”, a także przedstawienie pt. „We save no lives” - oparte na fragmentach Pamiętnika Stefana Czarnieckiego oraz Dzienników Witolda Gombrowicza .
Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski miał swój początek w 1993 roku.Ideą organizatorów było stworzenie międzynarodowego, wielokulturowego forum wymiany myśli, doświadczeń, interpretacji, oraz postawienie na nowo problemu Gombrowicza , problemu czytania i odczytania jego dzieła.