Giorgio Rayzacher - włoski reżyser, scenarzysta i pisarz

„Mój dziadek miał fabryczkę Gumy Myszki” – mówi Giorgio Rayzacher, włoski reżyser, scenarzysta i pisarz. Giorgio ma polskie korzenie, jego matka Włoszka wyszła za mąż za polskiego dziennikarza Polskiej Agencji Prasowej. Po 7 latach w Polsce mały Jurek wyjechał z kraju i powrócił do niego dopiero 8 lat temu, jako Giorgio, uznany w świecie twórca filmowy i pisarz. Właśnie ukazała się w Polsce jego trzecia powieść Legenda o nerwowym człowieku.
Giorgio Rayzacher jest obywatelem włoskim, francuskim i polskim. Romanista i pedagog, ukończył też reżyserię w Rzymie i był asystentem sławnych włoskich reżyserów: Bertolucciego, Federica Felliniego, Mario Monicelliego. Do Bertolucciego dostał się dzięki tacie, który znał reżysera. Bertolucci polecił młodego zdolnego reżysera znajomemu producentowi. Jego krótkometrażowy 12 - minutowy film dokumentalny „Metilicon” w reżyserii i wg scenariusza Giorgia zdobył 1 nagrodę na festiwalu filmów w Wenecji. Napisał liczne scenariusze filmowe i telewizyjne, był aktorem teatralnym. Początkowo szlifował swoje umiejętności jako tzw. murzyn, pisząc na zamówienie innych, znanych scenarzystów, którzy swoim nazwiskiem firmowali swoje prace.

„To naturalna kolej rzeczy, wręcz nieoceniona możliwość wypracowania i szkolenia własnego warsztatu. Wielu znanych i sławnych twórców tak zaczynało w tym biznesie” – mówi Rayzacher. Giorgio wyreżyserował setki filmów reklamowych zanim jego pierwszy film fabularny to La Vendetta wyprodukowała RAI, włoska telewizja państwowa. Kontrakt z wytwórnią filmową ściągnął Rayzachera do Francji. W 1998 roku napisał scenariusz i wyreżyserował we Francji film Raptus. Naturalną konsekwencją pracy jako scenarzysta było pisanie powieści. W 1996 roku wydał we Francji swoją pierwszą powieść, Księzniczka z Lyonu, wydaną również w Polsce w 2006 r. W 2004 r wydał w Polsce psycho-thriller Dreszcze.
Giorgio Rayzacher to kosmopolita, pisarz, podróżnik, filmowiec. Mieszkał we Włoszech, Francji. Występował na scenach rzymskich teatrów. Do filmu „Raptus” przytył 20 kg.
Ciemna strona człowieka intryguje go i pociąga. Uwielbia dziwne i mroczne historie. Takie są jego filmy i książki. Jego poprzednia powieść Dreszcze okrzyknięto książką brutalną, szokującą i równocześnie piękną. Czytelnicy na forach internetowych piszą, że jest wybitna i warta Nobla.

Swoje książki pisze zupełnie tak jak film; pisze obrazami, starannie komponując ujęcia, stopniując tempo i napięcie. Bo czytelnik powinien czytając jego powieści widzieć każdą scenę. Tak jest skomponowana najnowsza powieść Giorgia Legenda o nerwowym człowieku.
Legenda to pełna retrospekcji podróż w głąb mrocznej strony człowieka.
Główny bohater, Bradis wraca w rodzinne strony, aby rozliczyć się z bolesną przeszłością i poznać prawdę o samym sobie. Pisze niezwykły list.

Jego adresatami jest wiele niezwykłych osób. Opowiada historię swego niezwykłego życia. Czyni to w niezwykły sposób podróżując w głąb samego siebie, do utraconego raju dzieciństwa. Poszukując prawdy zmaga się z przeszłością, patrzy prosto w oczy swojemu egoizmowi, wielkości swojego intelektu, swej podłości i wreszcie swemu nieuniknionemu końcowi - śmierci.

To jest powieść, która początkowo może szokować czytelnika śmiałym językiem i kontrowersyjnymi scenami. Jednak w swojej najgłębszej warstwie ma głęboko humanistyczną wymowę i skłania ku refleksjom. Długo po zakończeniu czytania w pamięci pozostają pytania jakie dręczą bohaterów Legendy.

Obecnie wraz z żoną Alicją mieszka w Bielsku-Białej gdzie jest wykładowcą języka i literatury włoskiej i francuskiej, ale cześć roku spędza zawsze w Rzymie i w Paryżu, miastach, w których jest zakochany. Pisze kolejna powieść, pracuje nad scenariuszami dla zachodnich telewizji. Dużo czyta, najchętniej kilka książek jednocześnie, po włosku i francusku.

Zmienia książki tak jak kraje. Powtarza, że w jednym miejscu nie można znaleźć wszystkiego. Bielsko też jest przystankiem. Następnym będą może Stany Zjednoczone. Jest w trakcie pisania czwartej powieści Długa droga do Edenu, która ukaże się w 2008 r.

Giorgio prowadzi blog internetowy : www.myspace.com/rayzacher