Po sukcesie Lubiewa Michała Witkowskiego jest już nowa książka ukazująca środowisko gejowskie. To Trzech panów w łóżku, nie licząc kota. Romans pasywny, Bartosza Żurawieckiego.
Fabuła powieści zogniskowana jest wokół łóżkowych przygód kilku gejów. Jeden z nich, Adam, zostaje sam, bo jego przyjaciel wyjeżdża a kochanek odchodzi. Ale by zrekompensować sobie te stratę wdaje się w romans z chłopakiem poznanym na imprezie, a który ma już partnera. Tworzy się więc trójkąt. Jest jeszcze kot... Oczywiście pojawiają się trudności: Adam okazuję się piątym kołem u wozu, jego nowi znajomi chcą się go pozbyć, ale wykazują się niezwykłymi zdolnościami interpersonalnymi i empatią. Nie zostawiają Adama na lodzie, ale postanawiają popchnąć go w ramiona nowej miłości.
Wynika z tego, że miłosne rozterki wśród gejów w niczym się nie różnią od doświadczeń heretyków. Książka stanowi ewenement na polskim rynku wydawniczym, ale jednocześnie trudno się oprzeć wrażeniu, że dostajemy tę książkę tylko dlatego, że Lubiewo zebrało pochwały krytyków i zyskało uznanie czytelników.