Blondynka u szamana - taki tytuł nosi nowa książka dziennikarski Radia Zet Beaty Pawlikowskiej.
Beata Pawlikowska, pisarka i podróżniczka, marzy o powrocie do świata Indian, zanim jeszcze opuści południowoamerykańską dżunglę. Spędza w niej połowę życia, a wyprawa opisana w wydanej przez National Geographic książce Blondynka u szamana jest - jak autorka sama przyznaje - jedną z najbardziej niezwykłych podróży, jakie odbyła.
Po opisanej we wcześniejszej książce Blondynka śpiewa w Ukajali, wyprawie do Peru - przez niebotyczne Andy i bujną nadamazońską puszczę, śladem Arkadego Fiedlera i ryb śpiewających w Ukajali, Beata Pawlikowska dociera do Iquitos, miasta wybudowanego w dżungli nad Amazonką.
Gnana chęcią przygody wyrusza stamtąd w dalszą drogę i jak zwykle odrzuca najprostsze rozwiązania proponowane przez biura podróży spragnionym egzotyki turystom z Europy.
Tym razem zamierza przekroczyć zaminowaną po obu stronach, strzeżoną przez żołnierzy, jadowite węże i indiańskich szamanów, zieloną granicę między Peru a Ekwadorem. Zadanie niełatwe i - jak można się spodziewać - obfitujące w liczne, czasami zabawne, czasami przerażające przygody.
W książce Blondynka u szamana Beata Pawlikowska z indiańskim przewodnikiem przemierza dżunglę i zagubione w niej wioski na pograniczu Peru i Ekwadoru, gdzie przechodzi inicjację szamańską oraz poznaje tajemną wiedzę Indian. Mroczna i tajemnicza podróż do niedostępnego zwykłym śmiertelnikom, magicznego świata Indian staje się też wyprawą w głąb ludzkiej duszy.
Blondynka u szamana to pierwsza książka podróżnicza, którą można czytać, oglądać oraz... słuchać.
Towarzysząca jej płyta CD z pełnym niezwykłych odgłosów dżungli słuchowiskiem Beaty Pawlikowskiej zabiera Czytelnika w odległy i tajemniczy świat Indian. To wyjątkowa okazja, by usłyszeć koncert w wykonaniu amazońskich żab, szum łodzi i plusk wioseł, trzaskanie drew w ognisku oraz przejmujący śpiew czarowników.