"Gazeta Polska" musi przeprosić za manipulację. "Hejterska gazetka"

"Gazeta Polska" wykorzystała zdjęcia polskich fotoreporterów na okładce, żeby straszyć czytelników uchodźcami. Teraz redakcja musi przeprosić, także na okładce, i zapłacić 20 tys. zł na Polską Akcję Humanitarną.

Tomasz Sakiewicz w czasie rozprawy sądowej w 2020 r.Tomasz Sakiewicz w czasie rozprawy sądowej w 2020 r.
Źródło zdjęć: © East News

Chodzi o zdjęcia fotoreporterów Rafała Wojczala i Wojciecha Wilczyńskiego. Zrobili je odpowiednio w Iraku i Afganistanie w czasie katastrof humanitarnych. Zdjęcia miały pokazać dramat uchodźców żyjących w ciągłym zagrożeniu wojnami domowymi.

"Gazeta Polska" kupiła zdjęcia w serwisie fotograficznym Forum, do czego ma prawo, po czym zrobiła z nich w lipcu 2017 r. fotomontaż i podpisała "Uchodźcy przynieśli śmiertelne choroby". Okładka sugerowała, że choroby rozprzestrzeniają się w Niemczech i całej Unii Europejskiej.

Autorzy zdjęć uznali, że ich praca została zmanipulowana i użyta do antyuchodźczej propagandy. Pozwali więc wydawnictwo.

Rafał Wojczal, który swoje zdjęcie zrobił w obozie dla uchodźców w Iraku pod Mosulem, nazwał tę okładkę "obrzydliwą", a redaktorów "Gazety Polskiej" nazwał we wpisie internetowym "ksenofobami tworzącymi skrajnie hejterską gazetkę".

Obóz nauczycieli - jedyna nadzieja na edukację dla syryjskich dzieci

Nie było żadnych dowodów, że osoby pokazane na zdjęciach dotarły do Europy i że tam kogokolwiek zaraziły śmiertelną chorobą.

Wojczal dla WP: - Zdjęcia robiłem w lutym 2017 r. pod Mosulem. Trwała tam ofensywa koalicyjnych wojsk irackich na ISIS. Cywile z Mosulu schronili się w obozie ONZ. Traumatyczne przeżycie. 30 tys. ludzi w namiotach i kontenerach. Przerażeni, bezdomni, każdy kogoś stracił, ranni, dzieci bez kończyn. Przeżyłem to bardzo. A potem zobaczyłem tę okładkę, która te same osoby szkalowała. Nie spodziewałem się, że moje zdjęcie zostanie tak wykorzystane. Nie pojechałem tam, żeby kogokolwiek napuszczać na uchodźców.

”Bez nienawistnych fotomontaży”

W środę 16 czerwca Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Sąd zasądził zapłatę 20 tys. na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH), która pomaga uchodźcom. "Gazeta Polska" została także zobligowana do zamieszczenia na okładce przeprosin.

Rafał Wojczal na swoim profilu na FB: "Wyrok nakazuje Gazecie Polskiej wydrukowanie dużej białej ramki z przeprosinami na okładce. Przynajmniej jeden numer gazety będzie bez tanich, nienawistnych fotomontaży".

Sędzia Weronika Klawonn podkreśliła, że fotomontaż na okładce "Gazety Polskiej" wykonany został nie tylko z naruszeniem zasad licencji, ale też stanowił gwałt na przesłaniu fotografii.

Dlatego "Gazeta Polska" na okładce ma napisać m.in. "Przepraszamy, że zdjęcia na okładce 'Gazety Polskiej' nr 30 z dnia 26 lipca 2017 roku zostały wykorzystane do fotomontażu z podpisem 'Uchodźcy przynieśli śmiertelne choroby', w sposób całkowicie zniekształcający wymowę fotografii. Wyrażamy ubolewanie, że wypaczyliśmy intencje autorów, którzy chcieli nagłośnić tematykę katastrof humanitarnych, a nie wywoływać w czytelniku uczucia ksenofobiczne i rasistowskie".

Prawnik: Chodzi o rzetelny przekaz rzeczywistości

Mecenas Tomasz Ejtminowicz z kancelarii Meritum, który reprezentował w sądzie pokrzywdzonych, wyjaśnia WP, dlaczego ten wyrok jest ważny z punktu widzenia fotoreporterów i dziennikarzy oraz redakcji.

- "Gazeta Polska", bez wymaganego pozwolenia twórców, zrobiła fotomontaż, który dodatkowo radykalnie wypaczył intencje autorów. Fotoreporterzy starali się wiernie oddać rzeczywistość klęski humanitarnej w Iraku i Afganistanie. Chcieli naświetlić sytuację i uczulić opinię publiczną na tragedię humanitarną. Musieli zdobyć zaufanie swoich bohaterów, ludzi ze zdjęć i dostać ich zgodę na fotografowanie. Wejście do obozu dla cierpiących uchodźców, którzy przeżyli wcześniej bombardowanie, nie jest łatwe. Fotoreporter swoją osobą gwarantuje, że nikt fotografowanemu nie wyrządzi krzywdy. Tymczasem zdjęcia nie zostały wykorzystane w sposób rzetelny. "Gazeta Polska" zrobiła z nich rasistowską okładkę, więc wyrządziła sfotografowanym krzywdę oraz naruszyła prawa autorskie reporterów - tłumaczy Ejtminowicz.

Poprosiliśmy redakcję "Gazety Polskiej" o komentarz do wyroku. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Wcześniej w sądzie redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz tak wyjaśniał swoje rzekome intencje: - My tylko wzywamy do tego, aby - pomagając uchodźcom, przyjmując ich - przygotować się na zagrożenie epidemiologiczne.

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]